21.12.2014, 21:41 | czytano: 2013

Hokej. „Akademickie” postępy

- Drugi mecz zawsze jest trudniejszy, bo zespół nie przeszedł przygotowania letniego i brakuje mu sił. Na szczęście dzisiaj wytrzymał. Wszystko idzie do przodu i cieszymy się z bardzo ważnych punktów – powiedział trener hokejowej drużyny PPWSZ Podhale, Andriej Parfionow.
Jego podopieczni wczoraj rozgromili Stoczniowca i po takiej łatwej wygranej trudno zmobilizować zawodników. W głowie gdzieś siedzi, że łatwo poszło, to i za drugim razem będzie tak samo. – Przed meczem czekało mnie najtrudniejsze zadanie – przyznaje szkoleniowiec. – Dotrzeć do głów graczy, że to jest inny mecz, inna sytuacja i należy z pełną koncentracją do niego przystąpić. Potraktować przeciwnika z powagą.
To mu się udało. Jego drużyna cały czas prowadziła, ale też miała fragmenty świetnej gry i momenty przestojów. Właśnie te drugie rywal wykorzystywał i dwukrotnie dochodził gospodarzy. Ci jednak na więcej nie pozwolili. Warto zwrócić uwagę, że w tych dobrych momentach gra zespołu Parfionowa mogła się podobać. Akcje miały tempo i przede wszystkim zespołowość. Imponowało wyjście z tercji. Nie było zagrań do tyłu, za bramkę. Zaraz po odzyskaniu krążka grano do przodu. Nie było indywidualnych popisów, były gra dla drużyny. Były też ładne gole. Jak choćby pierwszy Petriszcze z niebieskiej linii podczas gry w przewadze, czy drugi po indywidualnej akcji Kondraszowa. Przejął krążek w tercji środkowej, pięknie się zasłonił, ograł dwóch rywali i bramkarza. Także kolejne jego trafienie spod bandy w okienko miało swój urok. Przedniej urody była akcja poprzedzająca trafienie Chobonjana. Krążek jak po sznureczku wędrował między zawodnikami aż wreszcie wymieniony gracz trafił pod poprzeczkę. Stypuła z kolei znalazł lukę między parkanami golkipera z Gdańska.

PPWSZ Podhale Nowy Targ – Automatyka Stoczniowiec Gdańsk 5:4 (2:2, 1:1, 2:1)

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl