Uczniowie Publicznego Gimnazjum w Krościenku n. Dunajcem po raz kolejny uporządkowali zapomniany epidemiczny cmentarz pod Tylką. Pochodzi on z XIX w. i jest jedynym tak dobrze zachowanym przykładem nekropolii cholerycznej w gminie.
Sam cmentarz jest unikalnym świadectwem dramatycznych i dzisiaj mało już zrozumiałych wydarzeń związanych z dawnymi epidemiami. Przez całe stulecia stanowiły one ogromne zagrożenie dla lokalnych społeczności, gdyż masowo niosły śmierć, zostawiając za sobą wyludnione osady, strach nielicznych ocalonych i głębokie zbiorowe mogiły kopane z dala od domów. Te ponure miejsca lokalizowano najczęściej na odludziu, oznaczano prostymi krzyżami lub kapliczkami i raczej nigdy nie odwiedzano, co powodowało, że stopniowo ulegały zniszczeniu i zapomnieniu. Obawiano się poruszenia ziemi, co – według przesądów – grozić miało powtórnym "uwolnieniem demona moru, rażącego okrutnymi i śmiertelnymi strzałami zarazy”.Krzysztof Koper
zdj. arch. szkoły