29.12.2017, 08:10 | czytano: 3736

Nowotarska Izba Gospodarcza apeluje o zniesienie opłaty targowej. "Dobry pasterz winien strzyc owce, a nie obdzierać je ze skóry"

arch. M. Adamowskiego
NOWY TARG. W trakcie dzisiejszej sesji radni zajmą się kolejny raz projektem uchwały dotyczącej m. in. zmiany stawek opłaty targowej. Tymczasem Nowotarska Izba Gospodarcza apeluje do władz Miasta o zniesienie tej opłaty. "Tworzenie uchwał pod kątem doraźnych potrzeb budżetu, nie jest dobrym rozwiązaniem. Władze się zmieniają, a uchwały zostają" - przestrzega prezes Izby Marek Teper.
O dyskusji burmistrza z radnymi przed dzisiejszą sesją piszemy w artykule Burmistrz chce zrównania stawki opłaty targowej. Radni się sprzeciwiają.
Rok temu z apelem o ujednolicenie opłaty targowej zwróciła się do burmistrza i Rady Miasta posłanka Kukiz'15 Elżbieta Borowska. Z kolei stowarzyszenie Wolnościowe Podhale przypominało, że opłata targowa pobierana przez samorząd nie ma już charakteru obligatoryjnego, co oznacza, że miasto czy gmina może z niej zrezygnować. I do tego właśnie stowarzyszenie namawiało władze Miasta.

Z podobnym wnioskiem wystąpiła właśnie Nowotarska Izba Gospodarcza. Oto stanowisko, jakie przesłała nam NIG:

"Nowotarska Izba Gospodarcza - wiarygodna reprezentacja szerokiej rzeszy przedsiębiorców oraz mieszkańców rozumiejących elementarne zasady ekonomii, w trosce o stan rodzimej gospodarki i dobro wspólne apeluje do Władz Nowego Targu o zniesienie opłaty targowej w Mieście. Zaś do władzy centralnej - o zniesienie opłat targowych w całej Polsce - jako niekonstytucyjnej.

Tyberiusz powiedział o podatkach: „Dobry pasterz winien strzyc owce, a nie obdzierać je ze skóry.”

Nowotarska Izba Gospodarcza od wielu lat apeluje do decydentów różnych szczebli o rozsądek w nakładaniu danin publicznych. Obdzieranie przedsiębiorców ze skóry rozsądne nie jest: kończy się w najlepszym razie patologicznym rozrostem szarej strefy i dramatycznym spadkiem wpływów podatkowych (wystarczy spojrzeć na tzw. krzywą Laffera), a w najgorszym – masowym upadkiem firm. Nierozsądna władza nie ma kogo strzyc i w efekcie – nie ma czego dzielić. Rozsądna, miarkująca daniny, zbiera plon obfity.

W Nowym Targu wyraźnie widać skutki działania prostych mechanizmów rynkowych. W 2015 roku Rada Miasta obniżyła opłatę targową 16-krotnie: z 8 złotych do 50 groszy. Już po dwóch latach w nowych lokalizacjach szacowana liczba handlujących zwiększyła się o 50 procent.

Żądanie w innej lokalizacji 16 razy wyższej opłaty, mimo wielkich kosztów i groteskowych wysiłków skierowanych przez Miasto przeciwko własnym przedsiębiorcom, okazało się mrzonką. Spowodowało tylko protesty, frustrację i skłócenie konkurencji. Tak dzieje się zawsze, gdy władza ignoruje prawidła rynkowe, zakłóca zasady zdrowej konkurencji.
Mimo obietnic przedwyborczych, Miasto nie powołało Rady Gospodarczej. To dla rządzących wygodne: wydaje im się, że nie muszą nikogo słuchać. Bez opinii przedsiębiorców, którzy nie tylko zapewniają miastu i okolicy produktywne miejsca pracy, ale i ze swych podatków bezpośrednich i pośrednich utrzymują całą sferę publiczną, urzędnicy podejmują szkodliwe decyzje podatkowe. Zagrażają w ten sposób nie tylko rodzimym przedsiębiorcom, ale i całej lokalnej gospodarce. Zamiast stymulować rozwój i wpływy z podatków – chcą zwiększyć bezrobocie i zrujnować kasę publiczną.

Niesłuchający nikogo decydenci wiedzą lepiej. Wydaje im się na przykład, że utworzenie olbrzymich centrów handlowych jest korzystne dla Nowego Targu i Subregionu Podhalańskiego – choć wszelkie dostępne opracowania, oparte na doświadczeniach Polski i innych krajów, temu przeczą. Promowanie gigantów z zewnątrz, dysponujących ogromnym obcym kapitałem, kończy się zawsze zniszczeniem lokalnych kupców, ich dostawców i kooperantów – i uderza w miejscową gospodarkę. Miejsca pracy w firmach rodzinnych zastępowane są śmieciowymi stanowiskami w bezdusznych korporacjach.
Nie godzimy się na nierówne traktowanie rodzimych kupców w ich nierównej konkurencji z wielkim kapitałem. W pełni popieramy ich protest.

Zwracamy uwagę, że przedsiębiorcy działający na placach targowych wpłacają do publicznej kasy niemałe kwoty z podatków (grunty 0,91 zł za m kw., budynki 20,33 zł za m kw., budowle 2 proc. od wartości). Obciążanie ich dodatkowo miejską opłatą targową stanowi faktycznie podwójne opodatkowanie. W naszej opinii - niekonstytucyjne. Dlatego apelujemy do Rady Miasta, którego nazwie i pradawnej tradycji jest targowanie, o zniesienie opłaty targowej. Niechaj Nowy Targ zostanie jedną wielką strefą ekonomiczną dla Małych i Średnich Przedsiębiorców, generujących dwie trzecie dochodu narodowego.

Jesteśmy pewni, że doprowadzi to do poprawy koniunktury i zadziała jak koło zamachowe rozwoju Nowego Targu i całego subregionu.

Marek Teper - prezes NIG".

Wyróżnienia w tekście pochodzą od autorów apelu.

opr.s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Też Handlujący30.12.2017, 17:30
Kupiec.....
Popieram....
Mądry wpis...
I dalej nic...
@nowotarżanin30.12.2017, 14:06
Jak się nie ma argumentów to najlepiej obrazić.
Trzeba wiele szacunku dla targujących to trudna
i ciężka praca , jaką się pewnie nigdy nie skalałeś.
Prowadząc handel obwoźny płaci się podatek-
3 % ryczałt i zapewne jest to więcej niż kiedykolwiek
wpłaciłeś z wypracowanych przez siebie dochodów.
Nawet jeśli nie ma się kasy fiskalnej, a zwłaszcza wtedy
nie uniknie się płacenia VAT.Ludzie Ci nie wyciągają rąk
do ZUS i Urzędu Pracy. Kupcy i handlujący na targowicy
są korzystnym ogniwem dla gospodarki i sposobem
likwidacji bezrobocia.Zarobione pieniądze wydają w Polsce
a nie w rajach podatkowych.
nowotarżanin30.12.2017, 10:22
P Teper jest pan całkowitym impotentem ekonomicznym do tego nie doinformowanym, 90 % handlujących na targowisku posiada zezwolenie na handel obwożny nie używa kas rejestrujących a co za tym idzie unika płacenia podatków zanim się coś powie to trzeba zasięgnąć języka i się doinformować
Grzesiu29.12.2017, 19:17
podobnie mówiło WP i Piotr Dobosz -czy to nie jest słuszne ?
@kuma29.12.2017, 18:43
są rezerwy w pieniądzach wydawanych przez JIS
brawo29.12.2017, 18:41
Brawo i tyle w temacie. Miasto przecież ma podatki od nieruchomości ,udział w podatkach do budżetu, likwidację bezrobocia ,i wiele innych korzyści.
Jak ktoś tego nie widzi to trudno.Pewnie przed wyborami się dopiero
zaczną zastanawiać jak opłatę znieść aby zyskać wyborców.
Kuma29.12.2017, 15:33
Dlaczego Miasto ma nic nie mieć z handlu na targowicy, wszak nie ma u nas innego biznesu jak tylko handel, skąd niby ma mieć Miasto pieniądze ? zwłaszcza, że zainwestowało również działką i drogą. Wolnościowe Podhale, które skupia ludzi wykształconych może zaproponuje z czego ma być tworzony budżet Miasta. Nowa Targowica niech skończy dziki wyzysk, czyżby WP nie wiedziało. Im mniejsze lub żadne opłaty na rzecz miasta tym lepiej dla nich, bo podnoszą swoje opłaty te legalne, a ponoć i inne.
Kupiec29.12.2017, 12:52
Niech apelują do Nowej Targowicy by skończyli wykorzystywać handlujących bo ich doją ile się da i to co chce miasto to jakieś grosze w porównaniu.

A o "rezerwacjach" miejsc na targowicy cisza a nie jeden wtopił sumę na kilka zer i potem "co mi pan zrobisz? Ktos ofertę przebił". I pieniędzu nie ma...
b29.12.2017, 10:13
Popieram!!!
pol29.12.2017, 09:42
pan Teper oszalał, będzie zmiana pogody
onap29.12.2017, 08:40
Ciekawe czy bur. będzie miał twarde j czy miękką d
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl