NOWY TARG. W mediach społecznościowych krąży fragment wczorajszej sesji Rady Miasta Nowy Targ. Kilkunastosekundowe nagranie ukazuje radnego Macieja Tokarza, który w trakcie wystąpienia burmistrza wykonał w kierunku przewodniczącego Rady Miasta ruch dłonią symbolizujący "ucięcie".
Część osób - także komentujących naszą wczorajszą relacje z posiedzenia - jest oburzona. Sugerują, że to wyraźna groźba pod adresem burmistrza. Oto fragmenty ich wpisów: "Gest (57 min sesji ) Tokarza mówi wszystko, chcieliście zmian? To macie",
"Gest pokazany przez Pana Tokarza w 57 minucie sesji powinien na zawsze wykluczyć go z życia politycznego Nowego Targu",
"Oglądając sesję w 57 minucie i 28 sekundzie widać gest Tokarza, jak go mam rozumieć? Czy to może oznaczać że burmistrzowi się coś nieprzyjemnego stanie albo że przewodniczący jest pod dyktando , jak mu się zagra tak ma tańczyć",
"Komuś się marzą ucięte główki. To co dalej? Gilotyna na rynku? Masakry wrześniowe?",
"Niestety radna Michalska przy przemowie jednego z radnych opozycji również robi "dziwny" gest pukania się w czoło. Ot taka pantomima nam się na sesjach szykuje. Choć może pantomima byłaby ciekawsza, bo bez tego słowotoku",
"Pan Tokarz i jego przemowy,czyny i gesty można śmiało nazwać bardziej dosadnie. Chciałeś pan komuś czy sobie gardło podciąć? A może to było ocieranie potu podobne jak słynne ocieranie łzy",
"Czy gest Pana Tokarza w 57.30 min podcięcia gardła to dla burmistrza?",
"uśmiechy do przewodniczącego jak "dokopują" burmistrzowi, ostentacyjnie pokazujecie nienawiść, obyście się nadziali w końcu i zostali rozliczeni",
"Pan Tokarz pokazuje przewodniczącemu Sięce symbol skrócenia o głowę w momencie kiedy wypowiadał się burmistrz Watycha. Tu powstaje pytanie czy to aż tak duża nienawiść w stosunku do burmistrza, strach przed tym co mówi czy jednak idealne sterowanie przewodniczącym RM? Jak już się chce być sterem to wypadałoby chociaż robić to subtelnie."
Inni tłumaczą, że to gest w stronę przewodniczącego, by ten skrócił wypowiedź burmistrza, odbierając mu głos:
"Przecież ten gest to irytacja na bełkot wypowiedzi i mało subtelną prośba, żeby to przerwać",
"to znaczyło raczej tylko żeby Sieka przerwał wypowiedz Burmistrza... ale co nie zmienia faktu, że widać kto manipuluje i dyktuje zachowanie Pana przewodniczącego..."
Zapytaliśmy radnego, co miał znaczyć jego ruch dłonią.
- To była sugestia w stronę pana przewodniczącego, by skrócił już dyskusję. To był wątek, który za długo trwał. Panowie przewodniczący i burmistrz przepychali się już moim zdaniem za długo. Nie chciałem, żeby pan przewodniczący ciągnął dalej swój wywód - wyjaśnia radny w rozmowie z Podhale24.
s/