24.09.2024, 08:30 | czytano: 4003

Radni przeciwni powstaniu gigantycznej farmy fotowoltaicznej. "Wiele wątpliwości"

Fot. Józef Figura, Kadr z nagrania sesji
CZARNY DUNAJEC. Radni głosowali nad tym, czy pozwolić na 75 ha paneli przy ścieżce rowerowej. Sprawa kontrowersyjnej farmy fotowoltaicznej wzbudziła wśród nich ogromne emocje. Najpierw przez godzinę debatowali oni czy usunąć punkt z porządku obrad, by okazało się, że nie ma takiej możliwości. A potem przyszedł czas na głosowanie.
Przypomnijmy, że tuż obok popularnej ścieżki rowerowej Szlak Wokół Tatr na terenach Cichego ma powstać farma fotowoltaiczna. Jej powierzchnia to aż 75 hektarów, a wszystko nieopodal ścieżki rowerowej z widokiem na Tatry. Inwestor przekonuje, że teren jest płaski, panele niewysokie i będą przysłonięte zielenią, ale mieszkańców to nie przekonuje.
Szeroko pisaliśmy o tym w tekście: ”Ta wiadomość zelektryzowała nie tylko mieszkańców Czarnego Dunajca. Czy przy ścieżce rowerowej powstanie ogromna farma paneli? (video)”

Sprawa trafiła pod obrady poniedziałkowej sesji rady miasta i gminy w Czarnym Dunajcu. Chodzi o uchwałę intencyjną, która miałaby dopiero rozpocząć dyskusję i umożliwić staranie się o wszelkie niezbędne uzgodnienia.

Chcieli czasu

Jednak Krzysztof Żółtek, prezes firmy KJ1 mającej zrealizować inwestycję, wystąpił z prośbą o przełożenie głosowania na którąś z kolejnych sesji, by dać szansę omówienia pomysłu z mieszkańcami.

- Wiemy z doniesień medialnych, że nasza inwestycja przedstawiana jest w sposób stronniczy i niekompletny. Zanim dojdzie do głosowania, czujemy się zobowiązani do zorganizowania spotkań z mieszkańcami by przedstawić informacje w sposób obiektywny. Każdy będzie mógł zadać pytanie. To wyłącznie nasza inicjatywa, że chcemy o czymkolwiek poinformować - przekonuje biznesmen.

Jednak radnych podzieliły kwestie formalne. Najpierw - w jakiej formie i kiedy wniosek firmy o zdjęcie punktu z porządku obrad trafił do burmistrza? I czy to on, zgodnie z procedurą, skierował go pod obrady rady.

Marcin Ratułowski przekonywał, że nie widział pisma, więc, żeby formalności stało się zadość - odczytał je na głos, potem przekazał przewodniczącemu rady. - To inicjatywa inwestora, spotkanie informacyjne to cenna rzecz. Warto byłoby się do tego przychylić. Zachęcam, żeby przyszli mieszkańcy, także właściciele gruntów. Po takiej dyskusji być może taki wniosek nigdy nie zostanie zgłoszony pod obrady rady. Sam mam wiele wątpliwości co do inwestycji w terenach cennych krajobrazowo - przekonuje burmistrz.

Zdjęcie ilustracyjne

Ale po co jeszcze dyskutować?

Radny Bartłomiej Bukowski jednak zauważa, że pytania już były kierowane do firmy, sprawa była dyskutowana. - Nie widzę konieczności przedłużania. To trzeba go procedować. Na pierwszej sesji odrzuciliśmy to, bo mieliśmy wiele pytań. Cały czas to maglujemy - przekonuje.

- Gdzie się nam pali, po co robić to tak szybko, skoro mamy wątpliwości? - zauważa Daniel Domagała. - Mamy tu mieszkańców Czarnego Dunajca, dlaczego nie całej gminy, by się mogli wypowiedzieć? Skoro mamy wątpliwości, powinniśmy rozmawiać. Jesteśmy tu dla wszystkich mieszkańców. Jeśli to ma się znaleźć na terenach Cichego to umożliwmy im przyjście na spotkanie, a nie na hura decydujmy!

Ciche było za

Jak zauważa przewodniczący rady Czesław Wajda - na zebraniu w Cichem mieszkańcy w głosowaniu wyrazili zgodę. Choć jak prostuje radny Bukowski - za opowiedziało się jedynie 25 obecnych tam osób. - Ludzie pytają czego chce Czarny Dunajec od gruntów należących do Cichego? To są nasze tereny i nasze grunty - zauważa sołtyska Cichego.
- Ale wy nie będziecie tego widzieć, zróbcie sobie farmę fotowoltaiczną po drugiej stronie wzgórza Domańskiego i będziecie mieli przyjemność oglądania tej inwestycji na co dzień - ripostuje Bartłomiej Bukowski.

To tu ma powstać farma fotowoltaiczna. Fot. Józef Figura

Dlaczego dopiero teraz?

Tadeusz Czepiel przekonuje, by punkt pozostawić w porządku obrad i w odpowiednim czasie zdecydować co z tym robić. - Porozmawiajmy spokojnie na ten temat. Co wstrzymywało, by zorganizować konsultacje wcześniej? Przez półtora roku nikt o tym nic nie wiedział. Nieprawdą było, że nic gmina o tym nie wie. Z szacunku dla mieszkańców ta debata powinna być zachowana - podkreśla.

Burmistrz Marcin Ratułowski przekonuje jednak, że na przestrzeni ostatniej kadencji było wiele kontrowersyjnych uchwał. - W kwestii decyzyjności uchwały podejmuje rada. Jako burmistrz muszę wysłuchać wszystkich mieszkańców. W kwestii planistyki nie decyduje burmistrz, ale ma on obowiązek przekazywania uchwał do rady. Często spotykam się z wieloma przedsiębiorcami, często są to rozmowy poufne, dopóki nie wpłynie proceduralny wniosek - tłumaczy.

Ostatecznie radni doszli do wniosku, że przedsiębiorca nie ma możliwości zgłaszania uwag do porządku obrad i po godzinnej dyskusji sami doszli do wniosku, że nie miała ona sensu, bo punkt musi pozostać.




Decyzja

Podczas samej dyskusji nad uchwałą, Tadeusz Czepiel wytoczył kolejny zarzut wobec burmistrza, że urząd nie przedstawił żadnej analizy skutków takiej chwały. - Żadnego dokumentu ze strony urzędu nie ma, a burmistrz odpowiedział, że się na tym nie zna i nie jest fachowcem. Czy nie można było podejść w sposób pragmatyczny do tej inwestycji? Być może dobrej? Być może dobra sprawa została totalnie zepsuta? - zastanawia się radny.

- Można dyskutować nad tym po przyjęciu uchwały intencyjnej. Urząd nie ma możliwości zajmowania się jałowymi analizami. Trzeba by wynająć podmiot profesjonalny, któremu trzeba by zapłacić. Na przestrzeni lat były podejmowane bardzo głupie decyzje jak choćby przekazaniu oczyszczalni ścieków na zewnątrz. I teraz nie mamy wpływu na wiele rzeczy - odpowiedział na ten zarzut Marcin Ratułowski.

Analizy oraz przygotowanie opracowań i pozwoleń leżałyby po stronie inwestora, jeśli radni przyjęli by uchwałę intencyjną. Tymczasem wynik głosowania zamknął sprawę. Za zgodą na przystąpienie do zmian otwierających procedurę inwestycyjną opowiedziało się jedynie 3 radnych. Aż 17 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

fi/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
żal serce ściska24.09.2024, 22:38
A gdzie te *** ekolodzy? Nie ma ich teraz?
Oglądałem24.09.2024, 21:27
Eksperci na temat powodzi ruszyli do obrony farmy. Taka nasza mentalność.

Stek bzdur osób nie mających pojęcia o tej inwestycji.
Gmina miała zarabiać 1,7mln z podatku, na chwilę obecną to maksymalnie 600k, za chwilę OZE będą zwolnione od podatku i nie zarobi nic. Więc żadna strata dla gminy.
Nawet większa farma nie wpłynie na cenę prądu w kraju a tym bardziej inna nie będzie w tej jednej gminie.

Nadmienić należy tylko kto i dlaczego mógł mieć interes głosując za. Informacja publiczna proszę o publikację:
Radni Wajda, Chramiec i Domagała. Mierni, bierni ale wierni burmistrzowi. Pani Garczek wstrzymująca się od głosu niech złoży mandat skoro nie ma zdania.
Judyta24.09.2024, 17:16
Turyści, uzdrowisko..równa się większe zapotrzebowanie na energię elektryczną. Wszystko można, a nawet trzeba pogodzić. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i należy wybrać to co daje więcej plusów. W obecnych czasach lokalne farmy fotowoltaiczne mają więcej plusów. Proponuję zapoznać się dokładniej z tym co proponuje inwestor bo z tego co wiem to nic nam tu widoków nie przysłoni.
Zzz24.09.2024, 15:10
Nie rozumiem po co się kłócicie o ten plan przecież RDOŚ nigdy nie wyrazi zgody na taką inwestycje na takim terenie, no chyba że Dyrektor RDOŚ chce być we wszytskich gazetach obsmarowany jak Krzysiu teraz.
xyz.24.09.2024, 11:51
Ludzie, zastanówcie się o co tak naprawdę chodzi tym największym przeciwnikom inwestycji czy o krajobraz czy może coś innego, powiem tylko że jedna z Pań przedstawiających argumenty przeciw, kilka razy mocno nadmieniała dlaczego inwestycja nie powstanie na gruntach leżących na terenie Czarnego Dunajca, czy wtedy turyści podróżujący ścieżką i mieszkańcy nie oglądali by paneli czy wtedy nie zasłaniało by widoków ? Ta sama Pani powiedziała że ma tam kilka hektarów pola i kiedyś planowała tam własną inwestycje na którą nie wyraziła zgody gmina. Dalej sądzicie że chodzi o dobro mieszkańców czy o własny interes, w myśl jak ja nie zarobie to nie dam zarobić innym. Zastanawiające jest jak ta inwestycja została przedstawiona mieszkańcom, a może by tak zrobić spotkanie z inwestorem, żeby można było wysłuchać stanowiska obydwu stron.
somsiad24.09.2024, 11:51
@Cz D.
Szczególnie w Indiach.
SwojaBaba24.09.2024, 11:46
@Górol
Białka? Rozwija? "Krakusy" wos wykupią! Młodzi sprzedają pola jak leci. Pole sprzedadzą, auto se kupią. Białka się niedorozwija, a nie odwrotnie.
Smok24.09.2024, 11:45
Bardzo dobrze, to żadna ekologia tylko kolejny bubel ze znaczkiem "EKO" za 25 lat bedziecie dyskutować czy w Cichym czy w Czarnym Dunajcu zrobić śmietnisko na te zużyte panele.
void null24.09.2024, 11:40
@Cz D.

Ciekawe ile kWh dostarczy ta instalacja w okresie od 1.10.2024 do 30.04.2024 - szczególnie w nocy ? Kiedy chcesz ogrzewać ? W Czerwcu ?

Na chwilę obecną nie ma takich magazynów energii
(wodór to pieśń przyszłości)
Mgr24.09.2024, 11:30
75 h x 17 tyś. zł = 1,25 mln zł dla mieszkańców rocznie x 30 lat 37,5 mln zł. Właściciele gruntów mogą być wściekli. A gmina też by zyskała 75 h to 750 000 m2 do opodatkowania x 1,3 stawka maksymalna podatku = około 1 mln podatku dla gminy. Kiedyś te straty i tak pokryją mieszkańcy.
Osiol24.09.2024, 11:28
No nic poczekamy kolejne stulecia .......
Broda24.09.2024, 11:28
Zalesić
znachor24.09.2024, 10:37
Cz. Dunajec mieni się uzdrowiskiem. Kto się zgodzi na takie g niszczące krajobraz jak farma fotowoltaiczna (w raz z metalami ciężkimi i metalami ziem rzadkich w niej zawartymi) powinien być wykluczony z grona mieszkańców uzdrowiska w trybie natychmiastowym. A radny głosujący za tą inwestycją powinien zostać natychmiastowo pozbawiony mandatu.
mieszkaniec24.09.2024, 10:23
Zamiast owiec plastik który będzie widoczny nawet z kosmosu. Ludzie opamiętajcie się.
nieten24.09.2024, 10:17
Po co farma fotowoltaiczna, skoro można postawić mieszkania? A tak całkiem serio, inwestycja byłaby niewielka, rentowna i uniezależniłaby gminę od energii z zewnątrz, dla mnie same plusy
Cz D.24.09.2024, 10:16
Na świecie takie farmy ogrzewają całe miasteczka,wsie. U nas co dom to inne ogrzewanie i każdy sobie rzepkę skrobię.(Kopci,smrodzie). Czas najwyższy na ekologiczne ogrzewanie domów i dostawę ciepła z jednego miejsca.
Mamusiu ratuj24.09.2024, 10:14
Brawo niech wlodarze miasta Nowego Targu ucza sie mądrości od kolegow z Czarnego Dunajca.Taka ferme to sobie zrob w kosmosie a nie na pieknym zielonym terenie.
Wrazica24.09.2024, 10:13
Cytuje " Ale wy nie będziecie tego widzieć, zróbcie sobie farmę fotowoltaiczną po drugiej stronie wzgórza Domańskiego i będziecie mieli przyjemność oglądania tej inwestycji na co dzień - ripostuje Bartłomiej Bukowski." To ten pan co startował w wyborach na burmistrza? Wyobrażacie sobie jakby je wygrał, jakimi argumentami by szermował przy innych sprawach, jak tu takie coś mówi. Rozumiem, że jak pan coś będzie budował na swoim to sąsiad, ba obca osoba może panu powiedzieć " nie tu bo mi zasłania widok, buduj se 5 metrów dalej"
Po radnym, kandydacie na burmistrza oczekiwałbym na bardziej merytorycznych argumentów.To nie są czasy komuny gdzie takie teksty były na porządku dziennym.
Górol24.09.2024, 09:55
/.../
Słoma z butów wystaje i koniec .
Zobaczcie tylko jak Białka Tatrzańska się rozwija .
Elektryk24.09.2024, 09:49
Ja bym się nie zgodził na taką "farme" na Podhalu. Kolejny klocek w katastrofie ekologicznej. Liczą sie tylko dudki. Zwierzyna, w tym owady i ptaki, niech sobie szukaja miejsca gdzie indziej.
Velosiped24.09.2024, 09:25
Zwycięstwo!
Wieśniak ze wsi24.09.2024, 08:53
To ile milionów straci gmina i pośrednio mieszkańcy Cichego z braku wplywu podatku od budowli? Ktoś na szybko policzy to tak plus minus.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl