NOWY TARG. Temat ewentualnego zakazu odpalania sztucznych ogni - wywołała na sesji Katarzyna Wójcik. Radnej nie chodzi tyle o sam zakaz, co o "przyjęcie stanowiska w tej sprawie". Takowego raczej nie będzie.
Temat oprawy zabaw sylwestrowych pojawia się co roku. O to, by nie odpalać fajerwerków - co rusz apelują pracownicy parków narodowych. W tym roku Szczawnica ogłosiła, że impreza w uzdrowisku odbędzie się w oprawie laserowej. Taką decyzje podjęli sami mieszkańcy, którzy wzięli udział w ogłoszonej przez UM ankiecie. Zdecydowana większość opowiedziała się przeciwko sztucznym ogniom. Pomysłowi przyklasnęli także pytani przez dziennikarzy - właściciele hoteli i pensjonatów. Prócz podnoszonego argumentu o płoszeniu zwierząt, zwracana jest oczywiście uwaga na komfort ludzi - szczególnie dzieci, czy osób starszych, zagrożenie jakim jest możliwość zaprószenia ognia w drewnianej zabudowie, czy powtarzające się co rok - przypadki okaleczeń osób, które w sposób niewłaściwy obchodziły się z fajerwerkami.
Na pytanie - jak Nowy Targ zamierza poradzić sobie z "problemem fajerwerków" nie padła konkretna odpowiedź.
Komisja ochrony środowiska zastanawiała się jedynie nad podniesieniem stawki opłaty targowej za sprzedaż sztucznych ogni, bo jak przyznano - "przyjęcie uchwały o zakazie podważy autorytet Rady Miasta, bowiem takie zakazy nie mają wpływu na zachowanie ludzi, są one nie do wyegzekwowania, co oznacza, że przepis pozostaje martwy".
s/