W zeszłym roku koło przystani flisackiej w Szczawnicy powstał dwupoziomowy parking. Miał on rozwiązać problem parkowania samochodów, których właściciele chcą skorzystać ze spływu lub odwiedzić tę część Pienin. Parking miał też zachęcić turystów do zostawiania swoich aut przy wjeździe do uzdrowiska, aby zmniejszyć ruch samochodowy w mieście.
Dużymi krokami zbliża się letni sezon turystyczny. Mimo, iż oficjalne otwarcie sezonu flisackiego i turystycznego odbędzie się w sobotę 23 kwietnia, już teraz do Szczawnicy przyjeżdża wielu turystów.Od kilku tygodni widać już zwiększony ruch turystów, zwłaszcza w weekendy. I co można zauważyć? Na dolnej płycie parkingu jest dość dużo miejsc wolnych. Natomiast górna płyta jest prawie pusta. Wniosek: jest jeszcze dużo miejsc, na których można postawić swój samochód.
Niestety idąc od parkingu w dół Dunajca, w stronę Krościenka widzimy długi rząd samochodów poustawianych po obu stronach drogi. W wielu miejscach, między pojazdami a murkiem wzdłuż rzeki nie ma nawet metra odstępu. A jest to część ścieżki rowerowej i spacerowej prowadzącej ze Szczawnicy do Krościenka. Samochody blokują więc ruch pieszy i rowerowy, stwarzając zagrożenie wypadkami.
Być może warto lepiej oznakować parking, postawić czytelniejsze drogowskazy, aby przyjeżdżający turyści wiedzieli, gdzie mogliby zostawić swoje pojazdy - bezpiecznie i bez blokowania drogi innym użytkownikom.
Joanna Dziubińska Pieniny24
Osobiście wprowadził bym tańsze opłaty za parkowanie dla ludzi okolicznych miast i wiosek, problem podejrzewam by się znacznie zmniejszył.