NOWY TARG. Utrzymanie przez Wojewodę Małopolskiego w mocy rygoru natychmiastowej wykonalności dla budowy ronda na zakopiance, z którego będzie prowadził dojazd do galerii Color Park, pozwala myśleć nowotarskim urzędnikom o wyznaczeniu kolejnego terminu odebrania działki właścicielom powiązanym z biznesmenem Tomaszem Żarneckim, który skutecznie blokuje inwestycję.
Jest to rozstrzygnięcie korzystne, ale nie ostatnie w tej sprawie. Nadal nie zostało bowiem rozpatrzone przez Wojewodę Małopolskiego odwołanie od decyzji o pozwoleniu na budowę ronda w trybie specustawy. Urzędnicy mają nadzieję, że skoro decyzja ws. rygoru natychmiastowej wykonalności została utrzymania, to z decyzją o pozwoleniu na budowę będzie tak samo. Tym bardziej, że są ze sobą ściśle powiązane. Utrzymanie rygoru pozwala jednak na kontynuowanie czynności egzekucyjnych. Prowadzone od dłuższego czasu roboty drogowe stanęły z powodu licznych zażaleń i odmowy wydania jednej z kluczowych działek przez jej właścicieli i dzierżawcę nieruchomości (biznesmena Tomasza Żarneckiego). Inwestycja miała zakończyć się z końcem sierpnia. Teraz są wątpliwości czy w ogóle uda się ją zakończyć w tym roku. Sprawa jest skomplikowana. Przeciwnicy budowy ronda oraz nowej galerii wykorzystują wszelkie możliwe sposoby dopuszczone prawem, by opóźnić zakończenie inwestycji. Przypomnijmy, iż inwestorem jest miasto Nowy Targ, ale budowę finansuje spółka, która na granicy Nowego Targu i Szaflar chce zbudować największą na Podhalu galerię handlową.
Miasto zaangażowało się w inwestycję, która de facto służy prywatnemu biznesowi, bo w przeprowadzonych w ub. r. konsultacjach społecznych aż 68% nowotarżan opowiedziało się za budową ronda. Obowiązek poprawy systemu komunikacyjnego w przypadku budowy centru handlowego wynika też z zapisów planu zagospodarowania przestrzennego.
r/
Maja nakaz na co czekają.
A klapek niech płaci odszkodowanie za bezprawne zajęcie.
Ta sytuacja świadczy o słabości władz miasta NT .
To samo z nowym jarmarkiem .