- Dlaczego dostarczana woda pitna ma taką ilość zanieczyszczeń mechanicznych - pytają czytelnicy za naszym pośrednictwem władze miasta i Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Na dowód pokazują zdjęcia zabrudzonych elementów instalacji wodnej w mieszkaniach. Zakład próbuje wyjaśnić sytuację, ale jak mówi dyrektor Dariusz Latawiec - nikt nie zgłaszał problemu.
- W dniu dzisiejszym ponownie zostałem zmuszony do czyszczenia mieszalników wody pitnej armaturach odpowiadających za II piony zasilania mieszkania w wodę - napisał na kontakt@podhale24.pl nasz czytelnik. - Sytuacja ta ma miejsce w centrum Nowego Targu - ul. Kr. Jadwigi i Krzywa. Dlaczego dostarczana woda "pitna" ma taką ilość zanieczyszczeń mechanicznych, co pokazują zdjęcia. Z jakiego poboru woda pochodzi, bo chyba nie ze studni głębinowych - pyta.Problemy z mechanicznym zanieczyszczeniem wody zgłaszają też inni nasi czytelnicy korzystający z miejskiej sieci. - U mnie to samo, co jakiś czas czyszczę, bo się tak zapycha, że ciśnienie spada. Bojler już 2x miałem czyszczony przez fachowca - dodaje Michał, mieszkaniec bloków.
Sprawą zainteresował się Dariusz Latawiec, dyrektor MZWiK-u. - Temat nie był nam zgłaszany - mów. - Ze zdjęć wygląda to tak, jakby zanieczyszczenia osiadły na sitku baterii. Pomiędzy siecią, a baterią znajdują się wodomierze, które powinny być wyposażone również w sitka, powstaje więc pytanie, jak jest to możliwe, że zanieczyszczenie z sieci dostało się do baterii. Nie znamy adresu, a powinniśmy w takiej sytuacji zweryfikować wodomierz, tam też może być jakiś problem. Powinniśmy sytuację zweryfikować, a nie mamy jak. Pytanie, czy zanieczyszczenie nie powstało na wewnętrznej sieci klienta?
r/