ZAKOPANE. Właściciel karczmy „Holny” i radny Jan Gluc, narzekają, że autobusy miejskie oczekujące na swój odjazd na końcowym przystanku na Krzeptówkach, blokują wjazd i wyjazd do restauracji. Miasto twierdzi, że w tym rejonie też posiada grunty, a poza tym klienci bardzo często sami zostawiają w zatoczce swoje auta.
Radny Jan Gluc (na zdjęciu), domagał się podczas ostatniej sesji, aby dyrekcja Tesko - spółki komunalnej prowadzącej miejską komunikację, zmieniła miejsce, gdzie będą oczekiwać autobusy na swoje powrotne kursy w stronę miasta.- Nie może być, tak, że przyjeżdża autobus miejski i stoi tam 15 minut i tak jest zawsze, bo to jest przystanek początkowy dla niego i goście restauracji są zablokowani – mówił radny Gluc. - Od dłuższego czasu w tej sprawie interpelujemy - i nic - poskarżył się.Ja tłumaczył burmistrz Leszek Dorula, miasto posiada wokół karczmy „Holny” swoje grunty, ale nie zna dokładnie przebiegu granic. Bardzo często jednak zatoczka autobusowa jest zajmowana przez samochody gości restauracji.
- Właśnie ustaliliśmy, że autobus będzie stawał nieco wyżej, aby nie blokować wyjazdu – powiedział w odpowiedzi na interpelacje radnego burmistrz.
js/fot. Józef Słowik
To żart?
Nosz Urwał!
Znaczy nie wie, czy robi coś na swoim, czy na cudzym ?
TAK JEDEN, JAK I DRUGI !
Rrrwa!!!