04.10.2018, 13:55 | czytano: 6812

Minister o problemach firmy budującej tunel na zakopiance: "Musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz"

Fot. Piotr Kuczaj
Astaldi i Ministerstwo Infrastruktury zapewniają, że mimo problemów problemów finansowych włoskiej spółki i porzucenia kontraktów kolejowych na terenie Polski, budowa tunelu pod Luboniem Małym na nowej S7 nie jest zagrożona.
Astaldi złożyła we włoskim sądzie wniosek o ochronę przed wierzycielami. Spółka zapewnia jednak, że dokończy budowę 2-kilometrowego tunelu pod Luboniem Małym, czyli drugiego odcinka nowej zakopianki z Lubnia do Rabki-Zdroju.
Głos w tej sprawie zabrał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Nie mamy sygnałów, by podobnie było na budowie zakopianki. Wykonawca nadal chce realizować tę inwestycję, nie ma zagrożenia dla jej ukończenia w terminie - powiedział szef resortu, cytowany przez "Dziennik Polski", dodał jednak, że trzeba być gotowym na najgorszy scenariusz, czyli sytuację gdy Astaldi zejdzie z placu budowy i przestanie wiercić tunel. - Będziemy wtedy korzystać z jej gwarancji bankowych, szybko zinwentaryzujemy, co zostało zrobione, i poszukamy nowego wykonawcy - zapewnia minister Adamczyk.

Rzecznik prasowy Astaldi Mateusz Witczyński zapewnia na łamach branżowych mediów, że firma obecnie nie rozważa odstępowania od innych kontraktów, w tym drogowych. Budowa tunelu ma być kontynuowana. Także Francesco Scaglione, przedstawiciel Astaldi, na wczorajszej konferencji prasowej w Warszawie zapewnił, że inwestycje drogowe będą kontynuowane.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Cep z dziury w****07.10.2018, 19:28
No i jo myśloł tak jak więcej,albowszyscy ze to nasi beda robić , no ale od casów peło nic sie nie zmieniło ,robotnicy i fizyczni wykonawcy nasi,ale dutki biera włosi,jako to panie Premierze,a pośrednio p. Adamczk ?afery autostradowe ciag dalszy ?
janusz07.10.2018, 10:50
bo polaków nie ma tylko zatrudnia się ukrainców za połowe no to są skutki tego no sama firma z włoska nie długo zatrudniudnią hindusów
afl06.10.2018, 08:56
Ja wiem co jest nie tak. Przetarg wygrała firma, która nie buduje. Ona zatrudnia podwykonawców, a ci kolejnych podwykonawców, a ci jeszcze kolejnych. I może ci kolejnych. Kasa przepada w tym łańcuchu. Następnym razem wybierzcie firmę, która buduje sama. W przetargu zabronić zlecania robót podwykonawcom. Wtedy i będzie taniej i może szybciej. Cała kasa pójdzie prosto do budującej firmy, i ten nie będzie się musiał martwić, że zleceniodawca nie może się wypłacić. I taka firma będzie chciała jak najszybciej robotę skończyć, żeby iść na następną.
Ja wiem, że to jest trudne, bo nie ma takiej firmy, która zrobi wszystko (zbuduje wiadukty, wywierci tunel, położy asfalt i jeszcze otaczającą infrastrukturę). Lepiej rozpisać jeden przetarg niż kilkanaście. Ale wtedy byłoby bezpieczniej.
ekonomista04.10.2018, 20:52
Przetargi można ustalać w normalnym świecie , gdzie ceny są stabilne , a nie w krajach gdzie nic stabilnego nie ma . Ustalenie ceny na roboty trwające lata , to czyste szaleństwo. Do tego trzeba zaangażować wróżkę , albo wróżbitę specjalizującego się w robotach budowlanych . Gdzie przetarg , tam bankructwo.
jaga204.10.2018, 18:43
Aby do NT jakoś dotrzeć z Krakowa a resztę drogi do Zakopanego mogą i wołami jechać.
darek04.10.2018, 17:28
Adamczyk co ty pitolisz , wszyscy podwykonawcy maja zablokować prace wszędzie gdzie Astaldi nie wypłaca podwykonawcom , każdy się boi że zbankrutują ich firmy
paul04.10.2018, 17:23
Trzeba było nie brać takiej spółki z Włoch jak Astaldi, mamy swoje firmy choćby górnicze, Polska płaci za swoją głupotę.
Obiektywny04.10.2018, 17:16
Polska+przetarg= dziadostwo
gorol04.10.2018, 15:31
Po wyborach wszystko stanie?!?!?! - oby mnie przeczucie myliło
qwerty04.10.2018, 15:10
trzeba już szukać kolejnego wykonawcy !!!
pol04.10.2018, 14:30
powtórka z lat 2005 - 2010, ceny materiałów i robocizny w górę o 30-40 %i mamy pasztet w postaci bankrutujących podwykonawców. Włosi będą robić do momentu aż kasy wystarczy, kwestia czasu schodzą z budowy i trzeba będzie dopłacić do inwestycji tak około 300 mln. A podwykonawcy dostaną 0 zł za wykonane roboty i płacz i czarna rozpacz.
Władek04.10.2018, 14:05
Czyli już trzeba szukać nowego wykonawcy Panie Ministrze, bo Podhale i reszta turystycznej Polski będzie jeździć nie po zakopiance przez kolejne 10 lat a po "drodze na terenie budowy"
Przecież od marca'18 nie wiercą II tunelu od strony Skomielnej B. nie rozumiem "zdziwienia Ministra" ....???? i innych
kol04.10.2018, 14:01
do końca roku bedą dłubać dziurę i póżniej sie zawiną :):)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl