NOWY TARG. - W imieniu zdeterminowanych i zdenerwowanych mieszkańców w moim okręgu, proszę pana burmistrza o jednoznaczne, jasne stanowisko Powiatu Nowotarskiego i Gminy Miasto Nowy Targ w sprawie rozwiązania tego "węzła gordyjskiego" jak trafnie to pan zdefiniował - zwrócił się do Grzegorza Watychy radny Lesław Mikołajski.
Jak tłumaczy radny - dezorientacja wynika z faktu, iż burmistrz zapewnił radnego, że przebudowa skrzyżowania została ujęta na pierwszym miejscu w opracowanym przez starostę nowotarskiego w styczniu br. projekcie dokumentu Kierunki Rozwoju Infrastruktury Drogowej w Powiecie Nowotarskim na lata 2019/2023. 'W ramach tych działań zostaje opracowana kompleksowa dokumentacja projektowa umożliwiająca realizację tak kluczowego dla komunikacji miasta zadania" - wyjaśniał Grzegorz Watycha. - Taką optymistycznie brzmiącą informacje przekazałem zainteresowanym mieszkańcom. Tymczasem na ogrodzeniu działki miejskiej na Grelu, została wywieszona odpowiedz starosty Krzysztofa Fabera do adwokata Szymona Golińskiego pełnomocnika P. Lejów z dn. 26 marca 2019 r, w której została zawarta informacja że "sprawa została przedstawiona na posiedzeniu Zarządu Powiatu Nowotarskiego w dn. 26.03.2019. W imieniu Zarządu wyjaśniam, iż aktualnie Powiat Nowotarski nie proceduje inwestycji drogowej pod nazwą „rozbudowa skrzyżowania ul Św. Anny z ul. Grel” podpisał Starosta Nowotarski Krzysztof Faber". Mamy więc dwie całkowicie sprzeczne ze sobą informacje w tej samej sprawie. Proszę o ostateczne określenie terminu realizacji tego zadania. Mam nadzieję, że takie wspólne stanowisko zostało wypracowane - apeluje do burmistrza radny Mikołajski W odpowiedzi Grzegorz Watycha przesłał radnemu kserokopie dokumentu dotyczącego rozwoju infrastruktury drogowej w powiecie nowotarskim, w którym faktycznie inwestycja jest ujęta. Oto ten dokument: Kierunki rozwoju infrastruktury..."
Inwestycja jest o tyle pilna, że budowana jest nowa droga łącząca Grel z Niwą. To sprawi, iż ruch w tej części Miasta znacznie się powiększy, a dotychczasowe skrzyzówanie należy do niebezpiecznych. Dodatkowo Urząd miasta jest w sporze z właścicielami jednej z nieruchomości w tym rejonie, co skutkuje sprawami sądowymi, grodzeniem dzialek, czy utrudnianiem prac związanych z poprawą nawierzchni.
s/