Prezydent składa kondolencje, do Zakopanego jedzie premier

Wielka tragedia, ale prawda jest taka, że była to normalna burza, a nie okrutna nawałnica,, a tych ludzi w tym momencie po prostu nie powinno tam być. To, że zmienia się pogoda było widać wcześniej i wtedy wszyscy powinni opuścić rejon szczytu. Niestety ludzie traktują w Tatrach szlaki jako przedłużenie Krupówek i wygląda na to, że kompletnie nie mają pojęcia o niebezpieczeństwach w górach. Wszystkim odpoczywającym na Podhalu życzę rozsądku!

Lansować się jedzie

W częstych rozmowach na gruncie zawodowym dochodziliśmy do wniosku:
takie wizyty premierów itp. tylko utrudniają przeprowadzaniu akcji ratowniczych i leczenia pacjentów. Taka osoba podejdzie do cierpiącego pacjenta w szoku podana mu dłoń , poklepie po ramieniu i odejdzie i jej zdaniem pacjent powinien być uzdrowiony.
Oni nie zdają sobie sprawy , że w takich momentach są uciążliwi z tymi wizytami a najbardziej służby BOR z zabezpieczeniem tzw VIPów.
Niech lepiej pomagają z dala od leczenia zabiegów w inny sposób choćby dofinansowaniem służb ratowniczych, TOPR, GOPR itd
Taka pomoc byłaby efektowniejsza.

Ale tak szczerze po co on tutaj jedzie? Według mnie tylko kampanie robić bo niby w czym pomoże? Wyrazy współczucia dla ofiar.