NOWY TAG. Funkcjonującemu od kilku miesięcy rządowemu programowi Energia Plus poświęcona była dzisiejsza konferencja prasowa zorganizowana przez Andrzeja Guta Mostowego. Poseł przy okazji zadeklarował pomoc władzom Miasta przy realizacji projektu geotermalnego.
Program Energia Plus zawiera między innymi prosumenckie (czyli współtwórcze) instalacje OZE do 500 kW dla firm, ulgi w podatku od nieruchomości oraz możliwość skorzystania z systemu białych certyfikatów. Jak mówi poseł - wprowadzony przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii pakiet mający zwiększyć udział energii odnawialnej w bilansie energetycznym - sprawdza się i to znakomicie. Szczególnie dopłaty mają duże znaczenie, bowiem "dla przedsiębiorców koszty energii sa jedną z podstawowych barier rozwoju". - Energia Plus to przede wszystkim energia konsumencka. Program miał ułatwić wytwarzanie energii odnawialnej i pozwalać na jej sprzedaż bezpośrednio i bezproblemowo do sieci. Program się powiódł, odnotowano znaczny przyrost ilości wytwarzanej tak energii i jest to piąty wynik w Europie, a u nas zwiększenie o 160 procent. Te liczby są bezdyskusyjne. Osiągnięto to także przez inne programy, przede wszystkim te wdrażające małe instalacje fotowoltaiczne. Te programy były dobrze wykorzystane. Coraz więcej odnawialnej energii pojawiło się w Polsce, ludzie się nią zainteresowani i pokochali energię odnawialną - dodaje parlamentarzysta. Głównym założeniem Energia Plus jest minimalizacja środków publicznych przekazywanych na rzecz wspierania działalności prosumenckiej. Chodziło o to, aby zachęcić odbiorców końcowych do wytwarzania energii elektrycznej na własne potrzeby w inny sposób. Tu kluczową rolę odgrywa maksymalne uproszczenie procesu inwestycyjno-budowlanego, związanego z postawieniem małych instalacji OZE. Program zakłada eliminację części kosztów dystrybucyjnych doliczanych do rachunków za energię elektryczną po stronie prosumenta.
- Jest to sukces, ale to dopiero początek prawdziwej lawiny zainteresowania energią odnawialną. Są planowane następne działania kontynuujące Energia Plus i program Mój Prąd, a w najbliższych miesiącach wprowadzone będą zmiany legislacyjne umożliwiające produkcję energii dla budynków wielorodzinnych, czy nawet zawiązywania spółdzielni na taką instalacje - zapowiada poseł.
Andrzej Gut Mostowy mówi, że "Polska jest na dobrej drodze, by osiągnąć cel postawiony nam przez UE, czyli 15 procent energii wytwarzanej z OZE w bilansie ogólnym". Teraz ten poziom to 11 procent.
Na naszym terenie wiatraki nie spełnią swojej roli (kwestia siły i rodzaju wiatrów), dlatego najpopularniejsza jest fotowoltaika i energia pozyskiwana z potoków i górskich rzek. - Chodzi o to, by technologia była prosta i opłacalna. Obecnie produkowane są niewielkie turbiny, których praca wystarczy na potrzeby indywidualnych odbiorców, a i same turbiny pozwolą na minimalną ingerencję w środowisko - przekonuje poseł.
I dodaje: - Z wykorzystaniem geotermii jest problem, bo trzeba tę wodę przesłać, a do tego są potrzebne bardzo kosztowne rury pro-izolowane. Już się wydaje, że ten odcinek z Szaflar, Białego Dunajca do Zakopanego, czyli tych ponad 20 km - to już jest na granicy pewnej efektywności. Tych 10 km z Szaflar do Nowego Targu - to jest "super". Ale na dalszą odległość - to już jest problem. Geotermia ma jeszcze jedno, istotne ograniczenie związane z wykorzystaniem. Ona musi być prowadzona dużym kolektorem, czyli energia dochodzi tam, gdzie jest dużo odbiorców, bo nie opłaca się jej doprowadzać do kilkunastu, czy kilkudziesięciu obiektów. Tam, gdzie "nie wchodziła geotermia - wchodził gaz. Ta wzajemna konkurencja spowodowała, że w Zakopanem stało się dobrze, bo "gazownia" była zmotywowana do działania. I w Nowym Targu może być tak samo. "Gaz" będzie zmotywowany do szybkiego podłączania odbiorców - podsumowuje poseł.
s/ zdj. Piotr Korczak
Ale nie ma się co dziwić skoro przez 4 lata wydali na górnictwo i energetykę węglową 30 mld zł