16.02.2020, 14:14 | czytano: 10341

Dialogi z władzą za pośrednictwem tablic

zdj. Czytelnik Podhale24
NOWY TARG. "Skrzyżowanie hańby. Burmistrzu rób sobie skrzyżowanie na swoim podwórku" - tablica z takim napisem stanęła na skrzyżowaniu ul. Św. Anny i ul. Grel. To kolejna odsłona przepychanek władz miasta z osobami niezadowolonymi z koncepcji przebudowy tego niebezpiecznego odcinka drogi.
Spór trwa prawie od dekady. Po długich rozważaniach, w 2013 r. Starostwo Nowotarskie i Urząd Miasta w Nowym Targu zdecydowały o wspólnej inwestycji, której pierwszym etapem było przygotowanie dokumentacji projektowej dla inwestycji. A wtedy rozpoczęły się problemy. Właściciel działki, która bezpośrednio przylega do drogi protestował przeciwko przebudowie, która utrudniłaby wjazd klientom pod jego sklep. Potem spór o rozpoczęcie inwestycji zaczął dotyczyć nie tylko właścicieli działki i urzędników, ale także innych mieszkańców ulicy.
Przygotowania do inwestycji rozpoczęto w styczniu 2014 r. Opracowano cztery koncepcje. ZRID uzyskano w 2016 roku, ale złożono od niego odwołanie i wojewoda uchylił decyzję o zgodzie na inwestycję.

Według nowej koncepcji inwestycja podzielona została na dwie części: rozbudowę skrzyżowania i rozbudowę fragmentu ulicy Grel, która obejmuje także strefę, gdzie projektowany jest kanał potoku Skotnica.

Trzy lata temu właściciel działki leżącej przy planowanej inwestycji powiesił w okolicy kilka tablic z napisem o zakłamaniu i braku kompetencji urzędników oraz radnych:


"Ten pan się w ogóle nie przejmuje prawem. Ta osoba popełniła kilka rażących naruszeń prawa. Wał sobie zabudował. Wszedł w teren RZGW, przesunął sąsiadowi pod jego nieobecność płot o dwa metry. Jest bezkarny. A teraz opluwa nas jeszcze. Przydałaby się reakcja kogoś, może burmistrza" - apelował radny Lesław Mikołajski, a ówczesny radny Andrej Rajski był zdumiony faktem, że jedna z tablic powieszona została na miejskim słupie.
Gdy we wrześniu 2017 r. próbowano położyć warstwę asfaltu na drodze, samochody firmy remontowej zostały zablokowane przez prywatne pojazdy protestującego nowotarżanina. "Samochody firmy pana Kalaty zostały zastawione na parkingu przez prywatne auta i nie mogły wyjechać. Wezwana na miejsce Policja nie podjęła czynności, bo jak stwierdzono - sytuacja nie zagrażała bezpieczeństwu ruchu" - tłumaczył wtedy wiceburmistrz Waldemar Wojtaszek. Decyzją burmistrza znajdująca się obok miejska działka została ogrodzona, by prywatny przedsiębiorca nie mógł z niej korzystać.

Pod koniec ub. roku radni podjęli decyzję o rozpoczęciu inwestycji, a dokładnie - przygotowaniu dokumentacji projektowej. Przebudowa realizowana ma być przez Powiatowy Zarząd Dróg w latach 2020-2021. Szacunkowe koszty to ok. 150 tysięcy. Dwie trzecie zapłaci Miasto, jedną trzecią - starostwo.

s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Tadek17.02.2020, 17:12
Pytam kiedy pan Watycha odblokuje przejście do kościoła, centrum i do szkół na Równi? Podobno bezsensownie się sądzi zamiast dogadać
lb17.02.2020, 12:34
wywlaszczyc specustawa i tyle. przeciez to jest kpina jakas.
Yolo17.02.2020, 08:14
Do @Pieszy masz rację, sam niestety wjeżdżam na chodnik jadąc z dołu, oczywiście uważam i patrzę czy nie ma pieszych, ale to dlatego, że tam jest bardzo ciasno koło Lewiatana i nic nie widać czy ktoś jedzie z góry w kierunku Grela. Nie chcem, ale muszem :(
do mieszkańca Grela17.02.2020, 05:38
Nie jesteś mieszkańcem Grela tylko ulicy Sw. Anny
Bajkopisarka17.02.2020, 00:41
rekin -r brawo Ty mądrze piszesz
Wjazd tylko dla mieszkańców ulicy i służb pomocniczych
a dla reszty szlaban i myto, ale by się miasto wzbogaciło
I wszyscy żyli długo i szczęśliwie
kierowniczka17.02.2020, 00:30
Zeby wyjechać i wjechać w ulicę Grel trzeba mieć niezłe jaja
Kierowcy w ogóle nie widzą znaków kto ma pierwszeństwo ,oraz zakazu skrętu w prawo z ul św Anny .Masakra
OZI16.02.2020, 23:13
WLASCICIEL SKLEPU /.../

Proszę unikać pisania wielkimi literami. Moderator.
Wyżej ..nie podskoczysz!16.02.2020, 22:09
Niby jest spec ustawa?! Jeden Pan też się nie godzil na budowę mostu Bałęzowego i poszedł z torbami.Projekt powstał a koleś został z ręką w nocniku.
Rezerwa16.02.2020, 21:15
Tzn. nie ma pozwolenia na budowę? wiec znów będzie potwierdzenie , że Prawo Budowlane się nie przyjęło na Podhalu. Żeby problemu nie było - zamknąć ten odcinek i będzie spokój. Deptak dla pieszych i rowerzystów zrobić.
Lojalny Nowotarzanin16.02.2020, 20:10
Przeciwnicy przebudowy tego skrzyżowania mówiąc najdelikatniej to zacofane ***

STAŚ16.02.2020, 19:12
Tak, są takie typy ludzi, którzy uważają, że CHrobry przejechał bryczką, i wytyczył tym samym trakt, to ma tak zostać !!!
Pieszy16.02.2020, 18:39
A gdzie w tym wszystkim są piesi? Dziś kiedy szłam od ul. św. Anny w dół do ul. Grel jakiś ... jechał z dołu. Stanął na chodniku i uważał że ja mam mu zejść z chodnika na jezdnię i ustąpić w ten sposob miejsce. Całe szczęście że we wczorajszym wypadku nie uczestniczył żaden pieszy
mieszkaniec Grela16.02.2020, 18:03
Ile stron świata z tyloma skonfliktowani sa właścicele sklepu. Nawet blokuje rozbudowę domu wzwyz swojemu sasiadowi z ktorym graniczy wspólnym murem od strony wschodniej . Od południowej nielegalnie zabudował wał przeciwpowodziowy wystawiajac tam metalowy płot na stałej, betonowej podmurówce, zaslaniająć skutecznioe przymocownymi do płotu blachami wjazd na wały. Czesto dochodzi tam przez to do kolizji pieszych z rowerzystami. Nadzór budowlany nakzazł rozbiorke ,ale się nie dostosowali. s Sprawa była w prokuraturze, obecnie jest w Wojewodzkim Nadzorze Budowlanym, ponieważ znowu sie odwołują. Od zachodu trwa wojna o wjazd na wały, ktory próbuje sobie zawłaszczyć. Od północy wiadomo, chodzi o bezpieczne poszerzenie wąskiego gardła drogi. Sami sobie Pańsytwo wyróbcie opinię. Sa ludzie, co nie moga zyć bez konfliktów, awantur. Są aspołeczni, widza tylko wlasny koniec nosa i tyle. Dodam,żę tam juz nikt z sasiadow nie chce kupować, bo nagrywają ludzi kamerami sklepowymi, komórkami i donosza na policje jak ktoś np nie przejdzie prawidłowo po pasach itp.
obyrt16.02.2020, 18:03
A gdzie byli mieszkańcy Grela jak budowano Starokrakowską!
Ruch się zwielokrotni jak GPS-y odkryja nowa drogę na Niwę.
rekin-r16.02.2020, 17:50
to niech mieszkancy grela wybuduja swoja droge i wtedy beda decydowac kto moze wjechac a kto nie
mieszkanka16.02.2020, 17:14
Szok jak Watycha traktuje mieszkańców. Nie potrafi dogadywać się z kudźmi i eskaluje konflikty. Przykład przejście do kościoła Na Równi zastawione bramą. A mieszkańcy cierpią
aga16.02.2020, 16:42
Tłumaczenia pana Waldemara to dopiero kabaret. Boki zrywać. A jak tam panie Waldemarze ta sprawa z przejściem Na Równi? Ostatnio zatrzymał się Pan na etapie odwołania UM od decyzji I, a może już nawet II instancji... no i cichosza. Wiadomo, nie ma już radnej Korwin, więc można łgać ile wlezie. Może, któraś lub któryś radny spytałby się władzy, dlaczego mieszkańcy mają dalej cierpieć za ich upór i niekompetencje? I wysłuchiwać tych wszystkich idiotycznych tłumaczeń, że tutaj nie zapłacimy, ale gdzie indziej to nawet pięciokrotnie więcej, bo takie jest widzimisię burmistrza? A gdzie w tym wszystkim jest interes społeczny? Jak widać w ... (głębokim poważaniu). Karawana jedzie dalej, a staruszkowie ... wokół po zaśnieżonych i zlodowaciałych chodnikach.
rekin-r16.02.2020, 14:58
Mieszkańcy Grela chcą mniejszego ruchu, a nie wjazdu, który wzmoże ruch
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl