NOWY TARG. Po ostatnich artykułach na temat sytuacji w nowotarskiej mleczarni, głos zabrała prezes OSM Radomsko Agata Kasperkiewicz. Jak mówi, przed Zakładem Mleczarskim w Nowym Targu nie ma perspektyw, a przeciwko jego likwidacji protestuje tylko garstka spółdzielców. Większość członków spółdzielni jest tymczasem innego zdania.
Przypomnijmy, iż w ubiegłym tygodniu zaczął się wywóz maszyn z zakładu w Nowym Targu. Przeciwko likwidacji i wyprzedaży majątku protestowała grupa rolników. Chcą oni m.in. podziału majątku i wydzielenia zakładu w Nowym Targu. Prezes OSM Radomsko Agata Kasperkiewicz w liście skierowanym do Podhale24.pl tłumaczy, że o likwidacji zakładu w Nowym Targu zdecydowała "przytłaczająca większość głosów" samych członków spółdzielni, czyli rolników. To oni, poprzez swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej i na walnym zgromadzeniu, zdecydowali o zamknięciu zakładu. - Państwo przedstawiacie sprawę jako konflikt pomiędzy rolnikami a zarządem spółdzielni, a to jest nieprawda - zaznacza, przypominając, że to rolnicy są właścicielami spółdzielni, którą zarządzają wybrani przez nich przedstawiciele. - Sporne uchwały podjęła rada nadzorcza i walne zgromadzenie - przypomina. - Zarząd spółdzielni na mocy prawa jest zobligowany do wykonywania uchwał organów spółdzielni. Agata Kasperkiewicz informuje, że OSM Radomsko już drugi rok z rzędu notuje stratę - w 2018 były to 2 miliony złotych, w 2019 - 10 mln zł. Na terenie Nowego Targu systematycznie spada skup mleka i brak jest perspektyw zwiększenia skupu na tym terenie. W nowotarskiej mleczarni, jak wyjaśnia, konieczne są remonty szacowane na 8 mln zł, tymczasem OSM Radomsko w obecnej sytuacji nie ma takich pieniędzy. Tym bardziej, że modernizacji potrzebuje główny zakład w Radomsku. I to tam, zgodnie z długofalową strategią spółdzielni, ma koncentrować się produkcja wyrobów mleczarskich.
- Z uchwałami walnego zgromadzenia i rady nadzorczej nie zgodziła się 9-osobowa grupa rolników z rejonu Nowego Targu zawierając naprędce i nieformalnie tzw. grupę inicjatywną, a do sądu zaskarżył uchwałę jeden człowiek - mówi Kasperkiewicz. - W związku z tym nasuwa się pytanie, czyje interesy reprezentuje grupa inicjatywna?
- Jak widać mamy spór pomiędzy zdecydowaną większością członków - dostawców reprezentujących interesy całości OSM w Radomsku a grupą członków - dostawców z Nowego Targu kwestionującą podjęte przez zdecydowaną większość członków uchwały - dodaje i zauważa, że żaden z członków grupy inicjatywnej nie zrezygnował w zasiadania w organach spółdzielni, np. radzie nadzorczej, choć twierdzi, że podejmuje ona niekorzystne uchwały.
r/
a o jakich wyrokach sądu mówisz. Chyba o przegranej grupy inicjatywnej , co obiecywała, że wszystko uratuje i pójdziecie z tym do Mlekovity. Podobno przegrali tylko boją się z tym ujawnić.