ZAKOPANE. Jubileuszowa wystawa prac Wojciecha Gersona zakochanego w Tatrach i podtatrzańskim folklorze uroczyście otwarta w Willi Oksza. W wernisażu udział wziął pra, pra, pra - wnuk autora prac. - Chciałem podziękować za pomysł i wykonawstwo. Wojciech, by to docenił - mówił Maciej Woliński, potomek Wojciecha Gersona.
W dniu 190 rocznicy urodzin i 120 rocznicy śmierci Wojciecha Gersona, w filii Muzeum Tatrzańskiego - Willi Oksza uroczyście otwarto wystawę obrazów olejnych ukazujących tatrzańskie pejzaże oraz scenki etnograficzne autorstwa Wojciecha Gersona. Wśród prezentowanych na wystawie prac można dopatrzeć się dwóch okresów twórczości artysty, ale także są prace, których Gerson nigdy nie pokazywał. - Są to obrazy i prace z dwóch okresów twórczości. Pierwsze, to lata 1860-te, kiedy odkrył Tatry. Pojawił się ze swoimi kolegami ze studiów i to była pierwsza fascynacja Tatrami. Te pierwsze obrazy były głównie scenami rodzajowymi, gdzie pejzaż pojawiał się w tle. Był to głównie malarz historyczny i religijny, dlatego te sceny były w nurcie - zaznacza Helena Agata Pitoń, koordynator wystawy "Gerson w Tatrach". - Drugi okres, to lata 80-90, kiedy prawie co roku jeździł w Tatry i większy nacisk kładł na pejzaż. Szkice, które powstawały z natury, nigdy nie były pokazywane. Trzymał je u siebie w pracowni, bo traktował je jako materiał roboczy. Dopiero badacze powojenni, kiedy zaczęli badać spuściznę Gersona i w zbiorach rodzinnych znaleźli te pejzaże, wtedy zaczęto doceniać Gersona jako pejzażystę, który czuł pejzaż i bardzo dobrze go malował. Wówczas oprócz obrazów olejnych ujrzały one światło dzienne - dodaje.
Prezentowane na wystawie zbiory zostały pozyskanie z dziewięciu instytucji oraz od osób prywatnych. Brakuje jednak trzech obrazów, które znajdują się na stałych wystawach w muzeach narodowych. W Willi Oksza znajdują się jednak dwa bardzo znane obrazy Wojciecha Gersona. Są to "Zwał skalisty w Dolinie Białej Wody" oraz "Odpoczynek w tatrzańskim szałasie", który niedawno został kupiony do Zamku Królewskiego w Warszawie. Ekspozycja wystawy została połączona także z pracami współczesnych twórców, którzy nawiązują do Wojciecha Gersona i dla których twórca jest inspiracją.
- Chcemy też dać wyraz temu, że co prawda żył dawno i dawno temu tworzył, ale jest dla nas postacią ważną i inspirującą. Mamy prace rzeźbiarskie Stanisława Cukra. Mamy portret rysunkowy, mamy fotografię, która nawiązuje do wielkiej panoramy, której w wyborze miejsca brał udział Gerson - zaznacza Helena Agata Pitoń.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński