Dziesięcioletniej dziewczynce na rowerze, którą wczoraj w Białce Tatrzańskiej potrącił samochód ciężarowy, nic poważnego się nie stało.
Wczoraj przed godziną czternastą w Białce Tatrzańskiej doszło do niebezpiecznej sytuacji. Znajdująca się pod opieką rodzica, jadąca na rowerze po chodniku dziesięcioletnia dziewczynka z województwa podkarpackiego, podczas omijania pieszego spadła przednim kołem z krawężnika i uderzyła w bok naczepy przejeżdżającej drogą ciężarówki, po czym przewróciła się na chodnik. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, która zabrała ją do szpitala w Nowym Targu. Dokładnym ustaleniem przebiegu zdarzenia zajęli się policjanci z zakopiańskiej „drogówki”. Na szczęście okazało się, że dziecko doznało niegroźnych obrażeń.
24.08.2021, 09:12 | czytano: 11136
Skończyło się na strachu
Może Cię zainteresować
zobacz także
Brawura, stan techniczny auta czy inny powód? Policja ustala przyczyny potrącenia turysty przez 19-latka z Zakopanego (video)
Może Cię zainteresować