29.07.2022, 20:13 | czytano: 10504

Podwójny rocznik i brak nauczycieli. Zapowiada się trudny rok szkolny

zdj. ilustracyjne
NOWY TARG. 1 września br. w szkołach ponadpodstawowych naukę rozpocznie 1,5 rocznika, czyli pół rocznika "sześciolatków" (ur. w 2009 r.) i rocznik "siedmiolatków" (z 2008 r.), którzy zaczynali naukę we wrześniu 2015 roku. Wprowadzona kilka lat temu reforma, kolejny rok zbiera żniwo. Rodzice absolwentów podstawówek skarżą się, że w szkołach średnich brakuje miejsc dla ich dzieci. Starostwo odpiera zarzuty.
- To prawda, że jest dużo uczniów starających się o przyjęcie do szkół prowadzonych przez powiat nowotarski. W pierwszym naborze dostała się znakomita większość z nich. Ale ponad setka musiała iść poza nasz obszar, część wyjechała np. do Krakowa - mówi członek zarządu powiatu nowotarskiego, wcześniej długoletni dyrektor szkoły - Karol Skrzypiec.
- W szkołach, nazwijmy je "powiatowymi" - przygotowana została większa ilość miejsc, niż było uczniów kończących szkoły podstawowe. Wiedząc o czekających nas w tym roku zmianach ilościowych przygotowaliśmy 15 oddziałów więcej, niż w roku ubiegłym. Przykładowo I LO im. S. Goszczyńskiego w Nowym Targu zamiast 6 oddziałów, jest 9. Podobnie szkoła w Rabce-Zdroju. Ale obserwujemy, że jest więcej kandydatów nie tylko z powodu połączenia roczników w szkołach podstawowych, ale i dlatego, że absolwenci bardzo dobrze napisali końcowe egzaminy. Te dobre wyniki przeniosły się na myślenie: "to może pójdę do liceum, a nie szkoły zawodowej". Stąd mamy taki napór na licea - tłumaczy Krzysztof Faber.

Na uwagę, że miejsc w szkołach średnich jest za mało, starosta nowotarski odpowiada: - Wykorzystaliśmy maksymalnie limit przyjęć uczniów. Więcej miejsc nie możemy znaleźć. Ilu uczniów faktycznie się nie dostało do naszych szkół - będziemy wiedzieć po zakończeniu rekrutacji, bo jeszcze zdarzają się rezygnacje z miejsc. To, że uczniowie nie mogą się dostać do szkół, które sobie wybrali to bardziej efekt egzaminów, które w tym roku poszły uczniom znakomicie - powtarza Krzysztof Faber. I dodaje, że innym problemem są braki kadrowe - w szkołach bardzo brakuje nauczycieli.

s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Mama01.08.2022, 19:02
Analfabeta pisał ten artykuł? Chyba się roczniki pomyliły. Zero merytoryki, nawet w tak prostej sprawie jak sprawdzenie kiedy obecni absolwenci zaczęli naukę w szkole i kiedy przyszli na świat. No ale tak piszą specjaliści.
Była N-ka01.08.2022, 10:37
Poprawka:
Oczywiście na etacie 40h*
....01.08.2022, 09:22
@ Łiski. Zarobił, skoro tak podał, ale niekoniecznie w szkole. Jest jeszcze dieta radnego i może jakaś inna fucha.
wieśniak01.08.2022, 01:07
@ King: Widziałem, widziałem, i jestem przerażony że takie osoby wypowiadają o sprawach edukacji. Gdy pojawiają się tacy mistrzowie języka przychodzi mi na myśl złota myśl Słomińskiego: "na wymianie poglądów jedynie tracę", dlatego, tak już napisałem, poddaję się i idę spać bo już późno (a raczej wcześnie).
King01.08.2022, 00:26
wieśniak a widziałeś "niezgodze się" i to o byciu "humanistom"? hahahahha
Była N-ka31.07.2022, 23:15
Sama uczyłam w szkole, codziennie swoją pracę w domu kończyłam późnymi wieczorami, żeby wszytsko przygotować tak jak trzeba, byłam wykończona psychicznie i fizycznie ilością obowiązków, rodzicami i uczniami oraz ciągłymi awansami (które wymagają mnóstwo papierologi, czasu, mojej własnej nauki) i za co? Za troszkę więcej niż NAJNIŻSZA KRAJOWA, po zdaniu egzaminu???? To są fakty ludzie. Więc po tych 5 latach zdecydowałam o zmianie pracy i jestem zadowolona, pracuje na etacie, 18 h, zarabiam tyle ile w szkole może zarobiłbym po 10 latach i z dodatkowymi korkami po południu, wracam do domu i mam czas dla rodziny i dla siebie.
wieśniak31.07.2022, 23:10
Saba: dobrze, rozszerza choryzonty; poddaję się!
Saba31.07.2022, 22:15
@king tobie polecam to samo
King31.07.2022, 21:58
A ja widzę "Saba", że z ciebie absolwent/-ka podstawówki z marnymi widokami na dalszą edukację. Jeden komentarz - trzy artografy... ja pierniczę, człowieku włącz sobie korektę w telefonie, czy na czym ty tam piszesz - bo wstyd jak diabli...
Ja31.07.2022, 21:25
Ludzie nie ma cudów. Jak ma nie brakować nauczycieli jeśli informatyk po 5 letnich studiach, matematyk, fizyk ma zarabiać w szkole tyle co pani sprzatająca? Kto przy zdrowych zmysłach przyjdzie pracować za taką kasę po tego typu studiach? A z drugiej strony rodzice - zero wymagający od swoich dzieci ale jak wpadnie 1 to straszący nauczycieli kuratorium. Śmiech. Kto za taką kasę będzie się przejmować. Trzeba dawać 5, rodzic się cieszy, kłopotu nie ma, a jak dziecko się nie dostanie do szkoły średniej to przecież wina systemu
Saba31.07.2022, 21:11
@wieśniak widzę że masz dużo czasu,/.../ Ja kolejny raz niezgodze się z Tw tezami. Geografia to bajka która rozszerza choryzonty, uczy szerokiego spojrzenia na świat. Tak naprawdę wszystko co słyszymy, widzimy to geografia :) Myślę że jesteś humanistom bo nie odpowiadasz na konkretne pytania.
mądry i skromny31.07.2022, 20:49
Do- wieśniak- widzę że zupełnie nie ogarniasz tematu na który się wypowiadasz, a więc po kolei- miejsc brakuje wszędzie, tak w LO jak i zawodówkach a o tym że uczniów w tym roku będzie więcej było wiadomo już od wielu lat, więc trudno się dziwić rodzicom i uczniom że są wściekli. Mnie to śmierdzi polityką- reforma Tuska [sześciolatki do szkół], samorządy odpowiedzialne za szkolnictwo- to okazja dla PIS-u żeby dowalić jednym i drugim. Po drugie nie dzieliłbym uczniów na zdolnych i nie zdolnych, ale przyjrzałbym się ich motywacji do nauki- w kraju gdzie budowlaniec i sprzątaczka w Wiedniu zarabia lepiej niż nauczyciel czy policjant w kraju, gdzie dobrze płatna praca jest tylko dla znajomych królika i gdzie funkcjonują zawody o charakterze kastowym typu prawnicy, lekarze od tego należałoby zacząć. A ty to mi wyglądasz na dyrektora podstawówki który wszystko wie najlepiej- i nie zagubił się w gąszczu niekoherentnych poleceń niekompetentnych przełożonych, dzielnie sobie radzi z roszczeniowymi rodzicami i leniwymi uczniami bez aspiracji- on jeden wszystko dobrze . ... .
baciok@31.07.2022, 17:58
Ci co pamiętają stare czasy to wiedzą że do liceum i technikum szło się za dobrymi i bardzo dobrymi ocenami. Teraz przyjmują wszystkich chętnych aby zapełnić limit. Matura podstawowa to żenada, Tylko osioł nie jest w stanie zdać. A poza tym poprawność polityczna w szkołach rozbija cały system edukacji. Powiem coś niepopularnego. Znajomy nauczyciel opowiadał że w jego liceum są przyjęci uczniowie z upośledzeniem lekkim do których dostosowuje się cały system. Świat staje na głowie.
Bb31.07.2022, 16:28
2007/2008
wieśniak31.07.2022, 15:53
Apropo geografów: kiedy w 1989 roku wraz z murem berlińskim legł w gruzach komunizm, wówczas Francis Fukuyama po prostu się pomylił, bo powinien był ogłosić koniec geografii, a nie koniec historii. Encyklopedyczne przedmioty zostały wyparte przez wujka Google, a nauczyciele tych przedmiotów są dziś jak średniowieczni płatnerzy i kołodzieje, dzisiaj trzeba odłożyć lejek do wlewania uczniom suchej encyklopedycznej wiedzy do głowy, trzeba pracować na wyrabianiem u nich konkretnych umiejętności praktycznych, a praca to żmudna i mało efektowna, lecz to nie znaczy że mamy nadal wymagać od uczniów suchej encyklopedycznej wiedzy którą oni mają na wyciągnięcie ręki w chmurze (sic!). Niech ci "trójkowi" mają sukces w życiu i niech zostają szefami w różnych firmach, jestem za, ale dopóki nie mają pomysłu na siebie to dobrze byłoby aby raczej naumieli się robić wylewkę, spawać, kłaść tynki itd., bo czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał.
Jeśli wymiesza się słabszych uczniów z tymi bardziej ambitnymi (raczej zdolniejszymi?) to prędzej czy później dochodzi do brutalnej alternatywy: czy dany oddział ma służyć słabszym kosztem ambitniejszych czy raczej ambitniejszym kosztem słabszych, albo jedni albo drudzy. Takie rozumowanie że trzeba do słabej klasy wrzucić lepszego ucznia, który rzekomo miałby ciągnąć w górę resztę klasy wciąż pokutuje wśród górali na Podhalu, a jest to bardzo niebezpieczny pomysł, ponieważ w dzisiejszych czasach częściej zdarza się że ta słabsza reszta ściąga tego lepszego do swojego niskiego poziomu aniżeli odwrotnie - ubolewam nad tym że dużo górali wierzy wciąż w takie trącące myszką zabobony. W ten sposób wyrządza się w gruncie rzeczy krzywdę dosłownie wszystkim: słabszym uczniom bo się niepotrzebnie stresują, pedagogom bo muszą zajmować się zestresowanymi uczniami, nauczycielom bo nie wiedzą do kogo w klasie dostosować prędkość przerabianego materiału, dyrekcja ma pielgrzymki niezadowolonych rodziców, a i sami tzw. liderzy klasowi zamiast ciągnąć resztę w górę marnują się i nudzą. Czy Ty aby nie jesteś lobbystą tych wszystkich płatnerzy i kołodziejów 21 wieku?
Saba31.07.2022, 12:31
@wiesniak i znowu bzdury piszesz. Jeśli pracujesz w edukacji to wiesz że nie powinno się tworzyć klas np LO z samymi słabymi uczniami, bo faktycznie motywacja może być słaba. Można tych słabszych uczniów wymieszać z bardziej ambitnymi i po swoim przykładzie wiem, że dąży się wtedy do "lepszych". Z drugiej strony po latach widzę że sukces w życiu w różnych dziedzinach osiągają ci "trójkowi", a nie prymusy. Znam też przykłady ludzi, którzy po zawodówce, LO dla dorosłych kończą dobre studia, są szefami w różnych firmach. Więc nie ma co stygmatyzować ludzi. Mieliśmy w tym roku 2 roczniki i czasem te młodsze dzieci jeszcze jak to ja mówię się "nie obudziły do nauki" do wyboru zawodu. Czasem lepiej iść do LO i tam zastanowic co ja chcę w życiu robić. Mają na to 4 lata. Jak mają wybrać zawód jak zupełnie nie mają pomysłu na sb? Analizując bezrobocie to wiesz kto najszybciej znajduje pracę ? Nie absolwenci zawodówek, technikum czy studiów tylko absolwenci LO. A wiesz czemu bo są otwarci na wiele możliwości bo właśnie mogą być kasjerami, kelnerkami, sprzedawcami, pracować w recepcji, przy sprzątaniu, fabryce. Bo wiedzą że nie mają zawodu. Wiesz kto najczęściej trafią do psychologa itd ? Osoby które skończyły bdb LO, studia i buuuum.
nie ma pracy. A przecież "niunia" tak dobrze się uczyła ;) Apropo geografów, chemików to się myślisz- jest dla nich dużo pracy. Inny problem to osoby które kończą podyplomowe w rok i uczą potem tej geografii - bo jak słyszę geografia jest łatwa ;)
Wąs31.07.2022, 12:25
Mogły się dzieciaki uczyć, a nie teraz biadolić.Kto miał się dostać to się dostał.Piszecie żeby powstała 2 zmiana to zaraz będą niezadowoleni,że to późno itp.Jestem z wyżu demograficznego lat 80 i też nas było dużo w szkole w klasach 8 i jakoś miejsca w szkołach średnich nie brakowało.
Łiski31.07.2022, 12:06
Sam sobie nie wymyśliłem tych niebotycznych dochodów nauczycieli, owszem 130 tys. zarabia dyrektorka w szkole podstawowej, ale i młody nauczyciel ma w swoim oświadczeniu napisane, że zarobił 105 tys. zł na rok. Polecam zapoznanie się z oświadczeniami radnych, bo każdy ma w swoim środowisku takiego co uczy w szkole, a wtedy przestaniecie pisać o ich niskich zarobkach i straszyć, że braknie nauczycieli.
wieśniak31.07.2022, 10:17
Stawmy czoło prawdzie: utworzenie klasy LO z uczniów z niskimi wynikami będzie skutkowało tym, że zamiast liceum powstanie taka swego rodzaju "świetlica środowiskowa". Po czterech latach uczęszczania do takiej świetlicy środowiskowej maturę i owszem, zdać zdadzą, gdyż jest ona na niskim poziomie, ale ani do pracy przy tynkowaniu czy regipsach, ani na kasę do sklepu się nie nadają, o studiach nie wspominając nawet (za duże braki). Ale pomysł utworzenia jeszcze jednej klasy LO może okazać się nęcący dla organizatorów edukacji w powiecie, a to ze względów kilku: spełnione ambicje rodziców, od lat "wyczarowuje" się po szkołach średnich godziny do pełnego etatu dla nauczycieli geografii czy chemii których na rynku zdaje się być nadmiar (sic!), podczas gdy nauczyciele do nauki zawodów w szkołach zawodowych to są świetnie wykształceni ludzie po AGH lub Politechnice, których nie puszczają stawki MEN i jest ich bardzo trudno znaleźć, bo praca w szkole niejako ich uwstecznia, w sensie że gdy mają swoją prywatną działalność to mają więcej czasu na podążanie za nowymi trendami, innowacjami, itd., w swojej branży (dla niektórych może to się wydać dziwne że szkoła może uwsteczniać świeżo upieczonego absolwenta studiów technicznych, ale tak jest). W pracownie do nauki zawodu dla uczniów z bardzo niskimi wynikami OKE i ocenami na świadectwie trzeba zainwestować mnóstwo pieniędzy, bo nowoczesne maszyny i urządzenia są drogie, narzędzia i materiały tak samo, a świetlica środowiskowa, ups, przepraszam, excusez le mot, kolejny oddział LO dla uczniów z niskimi wynikami, kosztuje naprawdę grosze w porównaniu: tablica, ławki, krzesła, no i są dodatkowe godziny dla nauczycieli chemii, geografii i innych encyklopedycznych przedmiotów. Ponadto w klasach LO można do jednej sali wpakować ponad trzydziestu uczniów naraz, podczas gdy do praktycznej nauki zawodu trzeba organizować małe grupki uczniów, maksimum ośmiu czy dziesięciu uczniów na jednego nauczyciela zawodu. No ale jeśli chcemy aby organizatorzy edukacji byli chwaleni za tzw. racjonalizację wydatków, to oczywiście opowiadajmy się za świetlicami środowiskowymi, ups, excusez le mot, klasami LO dla uczniów z niskimi wynikami. To że później nie znajdą dla siebie pracy, że społeczeństwo będzie miało z nimi całe spektrum problemów od zdrowia psychicznego po przestępczość, oceany ludzkich cierpień z powodu wiecznego bezrobocia - to wszystko jest nic, ważne że dziś "udało się" zaoszczędzić tyle a tyle milionów na edukacji, order za zasługi poproszę.
Cycu31.07.2022, 10:13
Wystarczy Usunąć Kartę Nauczyciela i zaraz się poprawi , jak komuś nie pasuje może iść pracować do prywaciarza zaraz się wrócą !!! Nie będzie im przeszkadzało 160 godzin mc , narzekają ? A zwrocie uwagę ile maja na godzinę ? Zrobiło się teraz tyle co godzina prywatna nauczania
W d... się poprzewracało !
Nie będzie miał kto uczyć ??? Proszę mi uwierzyć ze będzie miał kto zaraz się zrobi ze będą się bić o miejsce /.../
Tadek31.07.2022, 10:09
Wstyd i hańba by nasze dzieci musiały dojeżdżać poza rejon niby taki wielki Nowy Targ nie rozumiem czemu nie utworzony szkoło dwóch zmianowych wtedy moznabylo by to wszystko uporządkować wystarczyć chcieć pieniądze brak na edukacje ??? Trochę śmieszne
Saba31.07.2022, 10:05
@wieśniak po części się z Tb zgadzam ale tylko po części. Dla mnie to nie patologiczna sytuacja że ktoś do 2tys czy 3 tys chcę dorobić. Jest młody, ma siłę, ma jeszcze zapał niech pracuje. Jeśli będziemy mu blokować okienkami to inna szkola może nie mieć nauczyciela ( taki mam przykład gdy w naszej szkole przyblokowali anglistę). Z drugiej strony co to za facet który nie potrafi utrzymać rodziny? A jak ma utrzymać za 2tys czy 3 ? Jeśli będziemy siła trzymać go w szkole 40 godzin to i tak będzie mieć " wyr.." jak to młodsi mówią. I zrób mu coś. Jeśli ma umowę na czas nieokreślony to możesz.. a jeśli na rok to i tak gdzieś znajdzie za rok pracę (znam takich co w każdej szkole są tylko rok). Jeśli mamy dobrego nauczyciela, pełnego pasji, próbującego utrzymać rodzinę, dobrze pracującego to szanujmy go bo czasy są trudne. Nigdy nie będzie dobrych nauczycieli - młodych jeśli zarobki będą rak niskie.
obserwator31.07.2022, 10:01
Osobiście to ja tylko obserwuje działania tej Rady czy całej Gminy. Jeśli chłopki nie potrafią myśleć samodzielnie i mają wyłączone myślenie czyli są bezradni... (wieśniak) a tak by wynikało z Twojego wpisu. To jakim cudem są to inteligentni i kompetentni ludzie skoro nie są w stanie myśleć logicznie,i mieć swoje zdanie? Polecam jednak przeczytać artykuł na stronie gminy "Dyrektorska karuzela w szkole w Niedzicy" Ja tylko pytam czy takie rządzenie zmierza we właściwym kierunku czy jest to obrany właściwy kierunek pracy tej Rady czy Gminy? Czy sytuacja w szkolnictwie jest normalna?
.....31.07.2022, 08:17
@ Łiski. Nauczyciel na początku zarabia najniższą krajową, a zdarza się też, że poniżej. Potem też nie jest najlepiej.
Cola31.07.2022, 05:55
Problem w tym,ze dużo dzieci z bardzo niskimi ocenami (2,3) i wynikami( 16-30,%) ma ambicje (a może ich rodzice maja) chodzić do LO. Nie są to raczej osoby nastawione na naukę.To raczej dla takich osób nie ma miejsca, bo wybrały tylko LO, żadnej innej szkoły. Jeśli ktoś z trudem uzyskuje dopuszczający w SP yo jak poradzi sobie w liceum. Zaraz zaczynają się depresje, fobie szkolne iitp.
wieśniak30.07.2022, 16:08
W kwestii tych nierobów co to mają 18 godzin tygodniowo. Spróbuję to wytłumaczyć na przykładzie piłki nożnej: w ciągu 45 minut pierwszej połowy statystycznie jest około 11 do 13 minut rzeczywistej gry, reszta minut to ustawianie się do stałych fragmentów, opatrywanie kontuzji, oczekiwanie na gwizdek sędziego, czasami piłkarz celowo wykopuje piłkę w trybuny żeby udaremnić kontratak przeciwnika i do wznowienia gry schodzi następne dwie, trzy minuty. W drugiej połowie tej rzeczywistej gry jest statystycznie jeszcze mniej: około ośmiu do dziesięciu minut, bo zawodnicy są zmęczeni.
Jeżeli w jakimś kraju słyszy się że tam nauczyciele pracują 40 godzin tygodniowo to znaczy że oni przychodzą do szkoły na 8.00 i wychodzą z niej do domu po pracy o 16.00, tyle tylko że w ramach tych ośmiu godzin dziennie prowadzą około czterech lekcji po 45 minut, resztę czasu spędzają w swoich gabinetach, w których przygotowują się do tych swoich lekcji, poprawiają sprawdziany i ogólnie plątają się po szkole do czasu aż upłynie osiem godzin. Policjant czy ratownik pogotowia po powrocie z interwencji też nie zatrzymuje zegara do momentu następnego wezwania, owszem, ma określony przedział godzin w którym pracuje, ale to nie znaczy że non stop jest w akcji.
Inna rzecz że niektórzy nauczyciele wykorzystują to że poza prowadzonymi lekcjami nie muszą być w szkole i organizują sobie sto różnych zajęć zarobkowych poza szkołą, ale tu znów, po pierwsze zarobki nauczycieli generalnie są faktycznie niższe niż w innych zawodach, po drugie, ta patologiczna sytuacja że jakiś nauczyciel przychodzi do szkoły odbębnić swoje lekcje i zaraz leci do drugiej, trzeciej pracy, itd., dotyczy tylko małego procentu nauczycieli, zresztą szkoła może takiego nazbyt przedsiębiorczego nauczyciela skutecznie przyblokować, np. dając mu karne okienka pomiędzy lekcjami, co wymusi żeby zatroszczył się w czasie tych okienek o jakość prowadzonych przez siebie zajęć z uczniami zamiast myśleć o kolejnych fuchach po lekcjach.
bogata z domu30.07.2022, 13:11
do Łiski
Takie kwoty to tylko dyrektorzy szkół mają a nie szeregowy nauczyciel. Proponuję sprawdzić ile zarabia się w tym zawodzie na starcie. To są kwoty jawne, które można znaleźć w internecie, byle w rzetelnych źródłach. Potem proszę tę kwotę porównać z najniższą krajową i zastanowić się dlaczego są to praktycznie identyczne liczby.
A jeśli zna Pan/Pani zwykłego nauczyciela, który tyle zarabia, to proszę o informację, w której szkole. Chętnie bym się tam przeniosła :)
Wszystkim, którzy zaczną teraz wyzywać nauczycieli od nierobów, bo rzekomo 18 godz. pracy w tyg., wakacje, ferie itd proponuję spojrzeć w lustro, bo z takimi właśnie rodzicami i podejściem mamy do czynienia na co dzień, do tego roszczeniowe dzieci i cała reszta poczynając od dyrektora, przez totalnie niepotrzebną nikomu papierkologię. O pracy w domu (sprawdziany itp nie wspominam nawet). Praca to bardzo satysfakcjonująca, ale równie ciężka psychicznie, bo coraz częściej trzeba w tym zawodzie bardziej robić za psychologa niż nauczyciela. Takie mamy czasy.
Nie narzekam, będę jak chciała zmienić pracę to zmienię tylko, że ja mimo tego tego bałaganu w edukacji nadal lubię to co robię, a że mój nick mówi wszystko to dlatego jeszcze w szkole pracuję.
wieśniak30.07.2022, 12:46
Obserwator: nieudacznicy i chłopki-roztropki nie byliby w stanie kierować systemem szkół dłużej niż przez tydzień, bo bardzo szybko ugrzęźliby w gąszczu niekoherentnych decyzji, jakie każdego dnia przyszłoby im wydawać, po prostu pogubiliby się. Kierowanie szkolnictwem nawet w normalnej sytuacji jest trudną sztuką. Problemem tych jak najbardziej inteligentnych i kompetentnych ludzi jest to że oni wydają się uwielbiać gdy się im coś odgórnie nakaże zrobić, żeby móc później wszystko zwalić na siłę wyższą (np. na rząd) i powiedzieć że władze wyższe tak nakazały, wyłączyć myślenie i umyć od wszystkiego ręce, przez co sprawiają wrażenie chłopków-roztropków, ale to są inteligentni ludzie, top of the top (na szczęście!).
obserwator30.07.2022, 11:23
Kiedyś tam wstecz przeczytałem na tej stronie właśnie że Gmina Łapsze likwiduje LO w Niedzicy tak dzienne jak i wieczorowe powód o ile pamiętam uwaga niski poziom nauczania a co za tym idzie brak zainteresowania szkołą.Co robi Wójt- Rada likwiduje.... czy słusznie widać nie do końca! Szkół już nie ma przepraszam jeszcze żłobka nie ma też zlikwidowany po drodze jeszcze niejasny wybór dyrektora tej szkoły itd. Ktoś może zapytać to co jest ano NIC! Nieudacznicy niestety pozostali pozostali na swoich miejscach jak słusznie zauważa ( klinto ) Pytanie.. gdzie było Kuratorium Oświaty, UW, ZNP że doszło do takiej sytuacji jaka jest obecnie? Jak pokazuje życie takie chłopki- roztropki do rady się jednak absolutnie nie nadają! Bo na pewno sytuacja się nie zmieni a już na pewno nie w szkolnictwie!
wieśniak30.07.2022, 10:33
Gdyby w szkołach rzeczywiście "bardzo" brakowało nauczycieli, to byłaby to najpilniej strzeżona tajemnica powiatu.
SKI30.07.2022, 10:20
Ten stan oświaty obecnym rządzącym odpowiada. Niedługo członkowie jedynie słusznej partii będą uczyć.
matka córki 200830.07.2022, 09:49
Rzeczywiście wysokie były wyniki ale też duża część dzieci słabiutko zdała i nie zakwalifikowali się ani do LO ani do Technikum a to bylo ich zamiarem ...
Czarna30.07.2022, 09:06
A jakie progi w tym roku do Goszczyńskiego i na Bór?
gp30.07.2022, 08:24
Artykuł dotyczy rocznika 2007 i 2008,a nie 2009...
Łiski30.07.2022, 07:19
Nauczyciele, wbrew temu co tu sugerujecie bardzo dobrze zarabiają, wystarczy przeczytać oświadczenia majątkowe tych, co są wybierani na radnych. Dochód roczny w wysokości 100-130 tys. to u nich norma.
klinto29.07.2022, 23:35
Przez te zarobki w szkołach pozostaną nieudacznicy nie mogący się odnaleźć w innych branżach bo każdy łebski ucieknie lub już uciekł z oświaty. Taki będzie teraz poziom nauczani że ho-ho
kowańcani29.07.2022, 22:54
a przecież nauczyciele mają dużo whisky na wakacje to niechybioną troche enegi do nauki naszych dzieci i oczywiszcie bez podwyżki bi whisky ma przyniessc dochód
wieśniak29.07.2022, 22:43
Co do tych "dobrych" wyników, to jeśli formuła egzaminów praktycznie co roku się zmienia, to trudno się dziwić że CKE ciągle ma trudności ze skalibrowaniem trudności i poziomu zadań egzaminacyjnych, a to z kolei sprawia że pojawia się coraz więcej wątpliwości przy ocenianiu i nauczyciele wybierają opcję tzw. "na korzyść ucznia". Jeszcze kilka takich zmian formuły egzaminów i wszystko się całkowicie rozmyje, wszyscy zdający będą mieć wyniki powyżej 90%. Niech dalej ciągle kombinują przy egzaminach zmieniając ich zasady przeprowadzania i obowiązujące inwentarze programowe to tak to się już wkrótce skończy.
Wątpiący29.07.2022, 22:05
Oczywiście, że błąd!!!jaki 2008 i 2009??? Artykuł tak rzetelny , jak wypowiedź Starosty o dobrze napisanych egzaminach....śmiech na sali!!!dużo chętnych, bo egzaminy dobrze poszły,poziom wypowiedzi Pana Fabra żenujacy...Nic dodać nic ująć!!!
Edek z fabryki kredek!!!29.07.2022, 21:50
Dzień to jest fajny a Pan Skrzypiec to chyba PIS bo nie rozumie że ktoś zrobił zła reformę i mają teraz społeczeństwo głęboko gdzieś, znaczy dzieci i rodziców
PL29.07.2022, 21:50
Dalej niech płacą nauczycielom drobne i wyzywają ich od nierobów za chwilę będą sami uczyć w szkołach.
Ewa29.07.2022, 21:29
Chyba jakiś błąd rocznik 2009r to albo idzie do 7kl dopiero albo ewent. do 8 - jeśli poszedł wcześniej
Obserwator29.07.2022, 21:16
Ale opowiada bajki ten Pan Starosta...brak miejsc to efekt dobrze napisanych egzaminów...hahaha. Naprawdę myśli, że my nie myślimy!!!a błąd ogromny w artykule jakie roczniki 2008 i 2009???Może raczej 2007 i 2008!!!Taka rzetelność artykułu, jak i wypowiedź Starosty. Żałosne to wszystko...ale cóż trzeba żyć dalej...
Rolo29.07.2022, 21:12
Nie wiem czy mnie się coś wydaje czy z tymi rocznikami jest tu coś nie halo bo mój syn jest z 2007 i zaczyna teraz szkołę ponadpodstawową a nie przypominam sobie że by kiblował.
Osiol29.07.2022, 20:35
Może im wytłumaczyć że edukować się nie warto do rad nadzorczych przyjmuje się po rodzinie segmenty dochodowe są chermetyczne kastowe.... Dzieci posłów i elit uczą się i studiują za granicą a wszyscy ważni mają tam nieruchomosci

A w biznesie im więcej zarabiasz tym jesteś karany wyższym podatkiem dochodowym więcej kontroli utrudnień koncesji i pod górę
Więc pracownicy młodociani są zwolnieni z podatku i.... Przeczekać trudne czasy do uregulowania i ustabilizowania kraju to też będzie czas na poznanie życia i zastanowienie w której grupie chce się byc
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl