ZAKOPANE. Radni dwa razy głosowali nad odwołaniem z funkcji przewodniczącego Komisji Urbanistyki radnego Jacka Kalaty. Ostatecznie za odwołaniem głosowało dziewięciu radnych i tyle samo było przeciwnych. Dwie osoby wstrzymały się od głosu, a jeden radny nie zagłosował wcale. Wynik głosowania oburzył mieszkańców, którzy wychodząc z sali obrad krzyczeli, że jest to skandal.
Zakopiańscy radni dali zielone światło, aby rozważyć wniosek o odwołanie Jacka Kalaty z funkcji przewodniczącego Komisji Urbanistyki. Jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji radny Kalata opuścił salę obrad. Mieszkańcy, którzy zarzucali radnemu nieprawidłowe pełnienie funkcji przewodniczącego dopominali się o obecność Kalaty, w którego obronie stanął przewodniczący rady.- Gdziekolwiek pan Kalata się znajduje, to słyszy. Może nie chce krępować? Słyszy dobrze - informował Jan Gluc.Wśród osób, które nieprzychylnie wypowiadały się o pracy Jacka Kalaty jako przewodniczącego byli mieszkańcy, którzy założyli stowarzyszenia, aby bronić przez zabudową wielkokubaturową Zakopane.
- Jesteśmy wielokrotnie lekceważeni. Pełniona funkcja do czegoś zobowiązuje. Nie otrzymaliśmy odpowiedź. Nasze pisma pozostają bez odpowiedzi - mówił przedstawiciel Stowarzyszenia Lepsze Zakopane.
- Reprezentujemy mieszkańców i proszę, abyście z uwagą nas wysłuchali. Jesteśmy mieszkańcami waszego miasta i spróbujcie postawić się w naszej sytuacji. Zarzuty powtarzają się na każdej komisji niezależnie od stowarzyszenia, czy indywidualnego mieszkańca. Wszyscy są tak traktowani. Z naszego punktu widzenia taki sposób przewodniczenia urąga randze tej funkcji - mówiła Urszula Gocał, która reprezentowała członków stowarzyszenia Droga do Daniela. - Może jesteśmy garstką mieszkańców, którymi nie warto się przejmować. Radni muszą dbać o interesy wszystkich mieszkańców, a nie garstki mieszkańców? Z tych garstek składa się całe miasto. Oczekujemy, że w związku z powyższym nastąpi zmiana na stanowisku przewodniczącego - dodała.
- Walczymy o naszą małą ojczyznę. Wypowiada pan wojnę mieszkańcom. Radny ma utrzymywać stałą więź z mieszkańcami i stowarzyszeniami. Nie otrzymujemy odpowiedzi od przewodniczącego komisji. Jeżeli tak ma wyglądać praca komisji urbanistyki, to lepiej ją rozwiązać. To jest skandal! Może ktoś zamiast przewodniczącego zabierze głos, bo przewodniczącego nie ma - mówiła Bożena Grzegorzewska ze stowarzyszenia Mieszkańcy spod Regli.
- Sytuacja jest bezprecedensowa. Po raz pierwszy mieszkańcy występują o odwołanie przewodniczącego komisji. To nie pierwszy raz kiedy wychodzi i lekceważy. Liczyliśmy, że pan Kalata będzie miał na tyle honoru, że sam ustąpi. Przeliczyliśmy się. Skutki jego działań ponosimy my jako mieszkańcy - mówiła Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - 107 głosów uzyskał w ostatnich wyborach Jacek Kalata. Nas jest więcej. Ten wniosek, to nie efekt jednego zdarzenia. Ta komisja przerasta pana Kalatę. Proszę o nie powstrzymywanie się od głosu. Miejsce odwagę jednoznacznego wyrażania swojej opinii. Jesteście tu i pełnicie mandat z nadania społecznego, a my mieszkańcy liczymy na wasze wsparcie.
Po zakończeniu wypowiedzi przybyłych na sesję mieszkańców i dyskusji, radni przystąpili do głosowania. W trakcie głosowania na tablicy pojawił się wynik 10 głosów za odwołaniem, 8 przeciw, jedna osoba się wstrzymała, a dwie nie oddał głosu. O reasumpcję głosowania poprosiła Lucyna Galica-Jurecka, która nacisnęła niewłaściwy przycisk na tablecie. Po przegłosowaniu wniosku o reasumpcję głosowania radni ponownie głosowali nad odwołaniem Jacka Kalaty z funkcji przewodniczącego. Dziewięć osób głosowało za odwołaniem, dziewięć przecie, dwóch radnych wstrzymało się od głosu, a Kazimierz Konarski na znak protestu nie oddał wcale głosu.
Mieszkańcy widząc wynik głosowania, który nie odwoła z funkcji przewodniczącego Komisji Urbanistyki Jacka Kalaty zaczęli wychodzić z sali obrad krzycząc, że jest to skandal.
ms/