ZAKOPANE. Spektakl w wykonaniu aktorów Teatru im. Stanisława I. Witkiewicza zakończył sześciodniowy cykl prezentacji artystycznych, których celem było zderzenie światów wschodu z zachodem.
"Wiśniowy sad" Antoniego Czechowa w reżyserii rosyjskiego dramatopisarza i reżysera Nikołaja Kolady ukazuje ludzi bojących się podjąć decyzje, chowających się przed problemami i liczą na los szczęścia, który sprawi, że problemy same się rozwiążą. - Klasyczna sztuka Czechowa jest dziś niezwykle aktualna. W spektaklu Kolady od dawna nie ma wiśniowego sadu, wszystko już sprzedano, wszystko zniszczono, a zamiast białych kwiatów wiśni zostały tylko plastikowe kubeczki, ten plastik i te tworzywa sztuczne, które niszczą przyrodę, naszą piękną planetę - opisują interpretację sztuki pracownicy teatru. Los sadu i ich właścicieli ma smutny koniec. Pozostaje jedynie jaszczurka, która wypełza spod zgliszczy.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński