30.11.2016, 19:30 | czytano: 2103

Rusza Studenckie Biuro Tłumaczeń

Przy Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Targu zaczyna swoją działalność Studenckie Biuro Tłumaczeń. Opłatą za dobrze wykonaną pracę dla studentów będą… rekomendacje. Tłumaczenia będą bezpłatne.
Od 1 grudnia mieszkańcy z Nowego Targu i okolic mają możliwość zamówić tłumaczenia swoich dokumentów, które dla nich wykonają studenci filologii angielskiej o specjalności Filologia angielska tłumaczeniowa. Studenckim Biurem Tłumaczeń zarządzają sami studenci, a kierownikiem biura jest student wybrany przez pozostałych zrzeszonych studentów. Jednak nad jakością i profesjonalizmem oferowanych tłumaczeń czuwają wykładowcy Filologii angielskiej.
Zamówić można wszystko, co nie wymaga uwierzytelnienia, np. CV, listy, referaty, instrukcje obsługi, umowy, oferty handlowe czy prawne, teksty medyczne, turystyczne, naukowe, strony internetowe i inne. Chyba, że oprócz tłumaczeń, które są podstawą prac domowych i zaliczeniowych na zajęcia dydaktyczne.

Studenckie Biuro tłumaczeń PPWSZ tłumaczy teksty w języku angielskim. Skorzystać z oferty mogą nie tylko mieszkańcy miasta i studenci, lecz także pracownicy naukowi oraz pracownicy administracji.
Jak zamówić? Klient dostarcza do Biura wniosek o wykonanie tłumaczenia. We wniosku powinien być krótki opis zlecenia, oraz podane dane pozwalające na kontakt z nim. Klient własnoręcznie podpisuje oświadczenia, gdzie między innymi ukazane jest, że przyjmuje on do wiadomości, że tłumaczenia nie będzie wykonywał zawodowy tłumacz.

Współpraca z Biurem daje studentom nieocenioną możliwość nauki zawodu tłumacza od profesjonalistów i jednocześnie zdobycia doświadczenia zawodowego i referencji już na etapie studiów.

Informacje dotyczące Studenckiego Biura Tłumaczeń PPWSZ można znaleźć na stronie głównej PPWSZ (www.ppwsz.edu.pl). Znajduje się tam też adres mailowy, na który można przesłać zlecenie tłumaczenia.

Źródło: PPWSZ, oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Ashe03.12.2016, 11:34
Myślę, że takie coś można było wymyślić juz na samym początku kiedy rodził się pomysł kierunku tłumaczeniowego... teraz to juz tylko koło ratunkowe które nie wiadomo czy zatonie czy bedzie sie unosić na wodzie.
Studenci nie byli konkretnie przygotowywani do roli tłumacza, więc teraz nie będą tłumaczyć tylko będą sie tego wreszcie praktycznie uczyć! Myślę, że to jest dobry pomysł, szkoda że tak późno się pojawił bo z pewnością ludzie, którzy już stracili nadzieje na bycie tłumaczem i zrezygnowali ze studiowania w NT mogliby sie jeszcze będąc na PPWSZ jakkolwiek zapoznać z pracą tłumacza w realu a nie przez podręcznik czy slajdy.
londyncity01.12.2016, 21:23
@mondraZocha @agat
Widać że pracujecie na uczelni a nie jesteście studentami. Nie chodzi o to, że ludzie nie chcą się uczyć tylko o podejście wykładowców i pracowników. To, że ktoś ma uwagi nie znaczy ze jest leniem. Ale to chyba powinniście wiedzieć. Porozmawiajcie ze swoimi "podopiecznymi" to zrozumiecie gdzie leży problem.
Zarówno UP i UJ reprezentują o niebo wyższy poziom i nie ma co się temu dziwić. To uczelnie z renomą od lat. PPWSZ musi na taką renomę jeszcze sobie zapracować. A niestety, co widać po braku chętnych na kilku kierunkach pracownicy PPWSZ, czyli Wy, nie robicie nic, by tą sytuacje poprawić.
mondraZocha01.12.2016, 17:43
do zainteresowanej, co chce studiować na Podhalance. Jeśli chcesz uzyskać dysplom studiów wyższych, ale nie masz czasu sie uczyć, to zdecydowanie odradzamy PPWSZ. Tak jak napisał(a?) Escape - uciekaj w Kraków - tylko tam uzyskasz dyplom nie rezygnując ze swoich pasji, czyli np 8-godzinnych maratonów po Galeri Krakowskiej :Di
ja01.12.2016, 17:01
dobry pomysł - studenci się nauczą, a klienci będą mieli tłumaczenie
agat01.12.2016, 16:09
Szczerze to jestem studentką tego kierunku i powiem wprost - nie ma lekko. Krytykowac łatwo, górole z tego słyną. Ale faktem jest, że studenci muszą harować na całego, zeby się na PPWSZ utrzymać. Myślicie że ci co zwiewają do Krakowa to dlatego że na PPWSZ jest niski poziom? No niestety, wrecz przeciwnie. Uciekają najsłabsi. W Krakowie nikt sie nie czepia o nieobecności, nikt nie każe pracować w domu, można olewac zajęcia i jest mniej godzin nauki, a renoma wyższa. Proponuje zajrzec na naszą filologię - na wykłady, na przedstawienia, wziąć udział w konferencjach, zamiast pleść co ślina na jęzor przyniesie.
Gosia01.12.2016, 15:19
Tego jeszcze nie było. Idea fajna. Czy można przyjść osobiście? Ile razy mogę bezpłatnie skorzystać?
na szczęście już były student01.12.2016, 15:19
Jedno trzeba przyznać podhalanskiej. Patrząc na te komentarze widać że mają wiernych pracowników którzy bronią jej jak tylko mogą. A i tak wszyscy wiedzą jak to wygląda naprawdę.
krzysztof01.12.2016, 13:19
Czegoś nie rozumiem? Jest coś dla ludzi, z czego można nieodpłatnie korzystać i zamiast się z tego cieszyć poddaje się to krytyce. Wszystkim krytykantom zalecam odrobinę pokory. Jesteś lepszy i bardziej chętny do pomocy, sam zaproponuj wszystkim tego typu darmową usługę. Niech Ci nie przeszkadza, że robią to inni. Ostatecznie nie musisz z tłumaczeń tego biura korzystać. Ja zrobię to chętnie i zawsze będę tego typu inicjatywy popierał.
Adam01.12.2016, 13:13
Problemem nie jest pomysł a uczelnia, która nie potrafi zadbać o kierunek. Bajzel z wykładowcami, bajzel w dziekanacie, brak praktyk dla studentów tłumaczy, tragiczna organizacja roku, konfliktowi wykładowcy (między sobą i że studentami). Wystarczy spojrzeć na rozkład zajęć i każdy normalny to zrozumie.
Chciałem iść na zaoczne, ale pracuję i w piątek o 13 nikt mnie nie zwolni. Uczelnia całkowicie nie przyjazna ludziom.
przyszły student01.12.2016, 13:07
Fajnie! Ogólnie o anglistyce chodzą coraz lepsze opinie na Podhalu. Nie odbębniają materiału, nie udają ze uczą, a rzeczywiście chcą ludzi czegoś nauczyć. Jest dużo godzin, są wysokie wymagania, są różnrodne inicjatywy - jednym słowem wygląda na to, ze wypuszczą absolwentów na solidnym poziomie. Tak trzymać, oby inne kierunki brały z nich przykład.
Antek01.12.2016, 12:52
Na pewno skorzystam!!! Nie potrzebuje tłumaczeń przysięgłych, tylko zwykłych - super pomysł!
ktoś01.12.2016, 12:42
Biura tłumaczeń są standardem na uczelniach, wystarczy skorzystać z wyszukiwarki. Poza tym, jeśli studenci mogą mi przetłumaczyć za darmo instrukcję obsługi sprzetu hi fi kupionego za granicą to nawet nie będę szukać translatorów w internecie.
zainteresowana01.12.2016, 12:12
A co konkretnie jest nie tak z anglistyką na podhalance? Bo właśnie się zastanawiam nad tym kierunkiem.
maciekwścieklica01.12.2016, 12:10
Zajęcia do późnego wieczora, rozrzucone po całym mieście, brak możliwości odrobienia wf, odmowa przyznania ITS dla studiujących jednocześnie dwa kierunki, trudne panie w dziekanacie. To moje doświadczenia ze studiów - na UJ.
Może Podhale nie zasługuje na swoją uczelnię?
Jadźka01.12.2016, 12:00
do xyz "godzina dodania" buhhaha mamy XXI wiek i internet w komórce
xyz01.12.2016, 10:06
@RW @Jadźka widać że jesteście pracownikami PWSZ a godzina dodania idealnie to podkreśla.

Jeżeli studentów sprawdzają Ci sami ludzie co ich uczą to aż strach.
tulipe01.12.2016, 10:05
do Oli - czytaj ze zrozumieniem: "Zamówić można wszystko, co nie wymaga uwierzytelnienia", czyli nie przybiją.
Poza tym czegoś nie rozumiem - jeszcze nie spróbowaliście, a juz wiecie, że źle? A studenckie biura tłumaczeń, porad prawnych itp to norma w cywilizowanym świecie.
A w Nowym Targu norma to krytykowanie wszystkiego.
RW01.12.2016, 09:51
Biuro tłumaczeń zajmuje się tłumaczeniem z języka źródłowego na docelowy oraz inne pokrewne usługi (adiustacja, korekta, formatowanie, redakcja tekstu, DTP, konsultacja językowa, lokalizacja)
Duża część klientów biur tłumaczeń to klienci indywidualni, którzy zlecają obsługę językową.Przetłumaczone przez studentów teksty poddawane są kontroli jakości (korekta, formatowanie itp.) przed odesłaniem gotowego tłumaczenia do klienta.
Biuro tłumaczeń zajmuje się tłumaczeniem z języka źródłowego na docelowy oraz inne pokrewne usługi (adiustacja, korekta, formatowanie, redakcja tekstu, DTP, konsultacja językowa, lokalizacja)
Krylis01.12.2016, 09:43
Studenckie biura tłumaczeń to norma na uczelniach które mają kierunki językowe, nic w tym dziwnego. Ale przecież teksty przetłumaczone przez studentów są jeszcze sprawdzane przez dydaktyków i nie mam tu mowy o błędach. Przecież studenci kiedyś skończą się uczyć i rozpoczną pracę lepiej żeby teraz nabierali doświadczenia.
Jadźka01.12.2016, 09:38
Nie rozumiem skąd ta fal hejtu. Znowu wypowiadają się ludzie którzy nie mają pojęcia o tym jak się studiuje na PPWSZ, jakie mamy warunki i kadrę dydaktyczną. Do Escape : piszesz zawsze źle jeśli chodzi o uczelnie, styl w jakim komentujesz wszelkie działania uczelni jest taki sam. Jeśli masz problem to może skontaktuj się z kimś ze szkoły i powiedz to twarzą w twarz. Myślisz że jesteś anonimowy i Internecie? Pewnie nigdy tu nie byłeś a informacje masz od kolegi kolegi.
na szczęście już były student01.12.2016, 00:50
Filologia hipokryzji, kłamstw i dezorganizacji
mieszkaniec30.11.2016, 22:56
W życiu nie dałbym do tłumaczenia niczego studentom z tej pseudoszkoły. Ci studenci "tłumacze" maja praktyki na zasadzie:weź ten tekst i przetłumacz w domu. Niech sobie ćwiczą na kimś innym. Z resztą o patologiach na tym kierunku krążą już legendy. Słyszałem że zaoczne zamykają bo ludzie wola jeździć do Krakowa bo mają taniej.
Escape30.11.2016, 22:42
Ta uczelnia to DNO! A już szczególnie filologia angielska. Totalny brak organizacji, napięcia między wykładowcami, bardzo słaba atmosfera, studenci traktowani jak dzieci. A okazuje się, że im dalej, tym gorzej... I jeszcze chcecie dać im teksty do tłumaczenia? Oszaleli... Uciekać w Kraków! Jeszcze nie jest za późno!
pwsz30.11.2016, 22:14
oferty handlowe czy prawne, teksty medyczne, turystyczne, naukowe.... w rękach niekompetentnych studentów !!! To jest czysty absurd !!! widać że Podhalanka tonie i nie ma pomysłu co dalej robić!! Nikt już nie chce słuchać rozkazów wydawanych przez generałów, pułkowników i księży z PWSZ. Kompromitacja !!!
Ola30.11.2016, 19:52
pieczątkę z logo tłumacza biegłego tez przybiją?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl