Za kilka dni rozpocznie się wiosenne sprzątanie Miasta

Dobrze, że sprzątają, bo brud w mieście widoczny. Ale niestety nikt inny tego brudu nie spowodował tylko mieszkańcy. Wokół bloków, pod balkonami , na chodnikach, trawnikach pełno petów, butelek i innych nieczystości. Miasto tego nie zrobiło, tylko mieszkańcy. Szanujmy to co nasze, nie śmiećmy, uczmy dzieci porządku i wymagajmy od siebie samych.

Graffiti to nie jest to samo co zalegające śmieci, czy odchody psów. Bazgroły, wulgaryzmy-OK, niech sprzątają, ale graffiti to sztuka, za którą po prostu nie trzeba płacić (oczywiście nie wszystkim musi się podobać).

Dlaczego nowotarżanie tak potwornie zaśmiecają swoje miasto; czy to genetycznie zakodowane czy nabyte?, W mieszkaniach i domach nowotarżan jakiegoś specjalnego syfu nie ma, a wiele domów wręcz przepięknie zadbanych. Ale za to w miejscach ogólnodostępnych - od zużytych podpasek i prezerwatyw po opony i lodówki.. Chociaż śmieci firma śmieciowa odbiera bez problemu w każdej ilości. A nie przywieźli tego turyści, bo tych w Nowym targu jak na lekarstwo.

Taki pierwszy przykład
- pracownicy ZGR sprzątali powalonego tumaka na ul. Wojska Polskiego, bardzo ładnie, ale obok na terenie miejskim graniczącym z działką Pana Pajerskiego leżało i nadal leży duża ilość gałęzi strąconych przez wiatr. Można to było zebrać za jednym zamachem i efekt byłby dobry o logistyce nie wspomnę.
- przypominamy o konieczności posprzątania placu po siłownią pod chmurką gdyż od nowości nie było tam nic sprzątane. Trzeba wygrabić "zielone", usunąć uschnięte świerki, uzupełnić podłoże gdyż kamyki się "wysypały" Mieszkańcy tego nie zrobią gdyż nie dysponują grabiami, a poza tym ile mogli tyle odśnieżali zimą
- trzeci problem, wstydliwy. Od kilku lat Miasto nie może poradzić sobie ze sprzątaniem koło budynku starej apteki na Wojska Polskiego "syf, malaria i korniki" corocznie. Albo przymusić właściciela, albo posprzątać i wystawić fakturę właścicielowi,a może po prostu posprzątać w miejskim zakresie zakładając, że śmieci są mieszkańców, a właściciel nie użytkuje tego lokalu. Natomiast zbierają się tam grupy dzieci i młodzieży piją, palą i zostawiają śmieci
- czwarty problem nierozwiązywalny- pety wokół i przed "Metalką". Proponuję postawić kosze z popielniczkami, wzdłuż chodnika, koło kiosku z posiłkami, a zwłaszcza budki z pieczywem. Jeśli z tych na oko licząc ośmiuset uczniów połowa poczuje się "nowym człowiekiem i europejczykiem" i zgasi papierosa, a peta wrzuci do popielniczki to będzie super.

Po co wydawać kasę na jakieś tam sprzątanie miasta za osiem miesięcy zaś przyjdzie zima wszystkie śmieci zasypie śniegiem nie będzie widać forsa zostanie będzie jak znalazł na odśnieżanie chodników i ulic

Jak będą sprzątać tak jak odśnieżali to lepiej uzbroić się w cierpliwość

A będą sprzątać wzdłuż rzek?

Ciekawe jak daleko będzie - sięgało - to sprzątanie. Jeżeli w kierunku Białego Dunajca po Szaflary to tam trzeba sprzątać tydzień albo dwa

Widziałam jeszcze śnieg po lodowisku w Rynku -to może trzeba czekać.

Wiosenne sprzątanie raz w roku nic nie da, tu trzeba zmieniać świadomość ludzi najlepiej już wśród dzieci w szkołach podstawowych. Zamiast godziny matematyki, polskiego czy innego trucia zrobić dzieciom raz w tygodniu zajęcia i wpajać na nich, że śmiecić nie wolno! Bulwary, murki, ławeczki, lasy gdzie tylko się da panuje jeden wielki syf. Niby uważamy się za cywilizowanych Europejczyków a śmieci tyle co w krajach trzeciego świata. Ko nas za granicą będzie szanował widząc w Polsce taki chlew...

Grafftti do zlikwidowani w miejscach publicznych,,,

do robert miejscami jest jeszcze snieg trzeba sie przejsc po ulicach

A już myślałem że w tym roku w ogóle nie będą sprzątać.

Czemu tak późno? Śniegu już od dawna nie ma.