- Nowy Targ ma swoje legendy. I nie mamy tutaj na myśli opowieści z zamierzchłych czasów. Całkiem nieodległa przeszłość skrywa, a jakże swoje tajemnice - przypomina ekipa "Otwórz oczy, patrz".
Kiedy zapadła decyzja o budowie w Nowym Targu zakładów obuwniczych, to jedną z instytucji opiniujących ich położenie była Terenowa Obrona Przeciwlotnicza. Każdy obiekt przemysłowy, szpital budowany w PRl-u musiał mieć decyzję tego organu. Pod kombinatem powstały schrony. Nie mylmy tego z bunkrami, bo nie miały one charakteru wojskowego. Miały być miejscem ukrycia dla pracowników i dyrekcji placówki na wypadek wojny. Zostały wyposażone w gazoszczelne drzwi, system wentylacyjny, toalety i prysznice. Strop był zbrojony żelbetem, ale co ciekawe ściany zostały wykonane z cegły. Następnie piwnice zostały obsypane ziemią. Każdy z obiektów został posiadał zapasowe wyjście na wypadek zasypania wejścia głównego.Czy na terenia NZPS-u istniał szpital polowy?
Mamy wiele relacji świadków, że tak. Byli w nim, opisywali go jak wyglądał, którędy do niego weszli, nawet jakie znajdowało się w nim wyposażenie.
W dokumentach obrony cywilnej jednak nie ma o nim wzmianki. Byli pracownicy z którymi rozmawialiśmy jednoznacznie nam tego również nie potwierdzili.
Mało tego nie ma również planów urządzeń, które ewidentnie mają związek z obroną przeciwlotniczą.
Na filmie zobaczycie wejście do jednego z takich obiektów. Do dzisiaj pozostały w nim gazoszczelne drzwi. Dokąd prowadziły korytarze, których relikty można dzisiaj dostrzec na powierzchni? Jedna z relacji którą dysponujemy mówi, że to tędy można było wejść do szpitala. Problem w tym, czy korytarze prowadziły w kierunku dawnej przychodni zakładowej czy w kierunku hali nr 35?
Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Dziękujemy wszystkim, którzy skontaktowali się z nami po emisji filmu o dawnym więzieniu w Nowym Targu. Dostaliśmy cenne informacje, zdjęcia i relacje. Materiału jest tyle, że temat więzienia jeszcze wróci, przez pryzmat już konkretnych osób i wydarzeń.
Ekipa Otwórz oczy, patrz