24.04.2020, 12:02 | czytano: 4738

Petycja w sprawie smogu: urzędnicy podważyli ważność części głosów, a radni chcą sporządzenia wieloletniego planu poprawy jakości powietrza

zdj. Podhale24
NOWY TARG. Petycja w sprawie likwidacji smogu w Mieście trafiła pod obrady radnych. Jej inicjator Marek Domański, był nieobecny na posiedzeniu Komisji skarg, wniosków i petycji. Zastąpiła go przedstawicielka Nowotarskiego Alarmu Smogowego Alicja Chodorowicz.
Przypomnijmy, na początku lutego Marek Domański zainicjował zbiórkę podpisów pod petycją do władz Miasta. Listy, na których zbierano podpisy miały nagłówek: "My mieszkańcy Nowego Targu żądamy od władz miasta radykalnych i w pełni skutecznych działań w celu likwidacji smogu. Oświadczamy, że nie chcemy żadnych innych inwestycji dopóki będzie nas zatruwało smogowe powietrze". 22 lutego nowotarżanin złożył listę z podpisami w Urzędzie Miasta. Widniały na niej 1192 nazwiska. Do pisma dołączył szersze opracowanie w formie petycji. I tu zaczęły się kłopoty.
"Pod względem formalnym ta petycja kuleje"

- Mam problem z adresatem petycji, bo została ona napisana już po zebraniu głosów. Nie wiem, na ile osoby składające podpisy mały świadomość co do tego, co było w treści petycji, bo była ona sporządzona po zebraniu głosów. Kwestia smogu jest dość istotna, ale wiele elementów tej petycji nie zostało popartych przez podpisujące osoby. Są nawet wnioski osób o wycofanie ich poparcia. Nosi więc ona pewien mankament prawny. Czy to petycja mieszkańców, czy pana Domańskiego? Jednak temat jest na tyle istotny, że należy go poddać pod dyskusję. Ale pod względem formalnym ta petycja kuleje - mówi radca prawny Urzędu - Artur Pustówka.

Radny Bartłomiej Garbacz przypomniał, że petycja może być wniesiona przez jedną osobę, więc "nie ma problemu".

- To prawda, że petycja została napisana po zebraniu podpisów, ale mieszańcy podpisujący się wiedzieli czego dotyczy - zapewnia Alicja Chodorowicz. - Każdy z mieszkańców, który podpisywał się na tej liście był dobrze poinformowany, więc nie ma w tej petycji nic, o czym by mieszkańcy nie wiedzieli. A zebrano 1192 podpisy - podkreśla przedstawicielka Nowotarskiego Alarmu Smogowego

Niewyraźne podpisy i rezygnacja z poparcia

- Sprawa znana jest wszystkim mieszkańcom Nowego Targu, a i cały kraj chyba o niej wiedział - mówi Dariusz Jabcoń. - Petycja wpłynęła do burmistrza i do Rady Miasta. Ja reprezentuję burmistrza - zastrzega naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska. Jak wyjaśnia - "wykonana została analiza w oparciu o ustawę o petycjach". - Pan Domański złożył 22 lutego 88 stron podpisów - bo były 1192 osoby. Analiza list podpisów wykazała, że nie wszystkie podpisy są czytelne i możliwe do jednoznacznego potwierdzenia, tym samym część list z podpisami nie spełnia kryteriów. To jest 15 list z podpisami. Dodatkowo 9 list nie zawiera klauzuli RODO. Po weryfikacji uznaliśmy 960 podpisów jako prawidłowo złożonych przez sygnatariuszy. Nie mówię tego, żeby storpedować petycję, bo jest dla nas oczywiste, że walka ze smogiem jest dla miasta Nowego Targu rzeczą kluczową. Natomiast pokazuję na przyszłość - jak ktoś się stara i zbiera podpisy - a to jest kawał ciężkiej roboty - to trzeba się do tego przygotować - zastrzegł naczelnik.

- Ponadto do 20 marca wpłynęło kilka pism podpisanych w sumie przez 22 osoby, które nie chcą się identyfikować z tą petycję i wycofują swój podpis. Uzasadniają to tym, że byli przekonani że podpisują petycję w słusznej sprawie zwiększenia środków w celu walki ze smogiem w ramach ewentualnych przesunięć w budżecie, a nie zakazu wszelkich inwestycji na poczet walki ze smogiem. Burmistrz 23 marca napisał do pana Domańskiego zapytanie co do technicznego sposobu zbierania podpisów, to znaczy - czy w każdym przypadku przekazywana była sygnatariuszom treść petycji - dodał Dariusz Jabcoń.

W odpowiedzi przesłanej 15 kwietnia Marek Domański napisał m. in.: "fizycznie nie było to możliwe, żebym poszedł do przeszło tysiąca osób - bo takiej liczby się spodziewałem - i dał każdemu do przeczytania moją petycję". Dodał, że "świadomie i z przemyśleniem zmienił kolejność czynności, aby mieć twarde argumenty sporządzając przedmiotową petycje".

- Mając na uwadze, że w pierwszej kolejności zbierane były podpisy mieszkańców, a dopiero potem stworzona została petycja, to istnieje uzasadniona obawa, że sygnatariusze nie mieli świadomości co w konsekwencji podpisują. Oczywiście nie wszyscy, ale część z nich. Dowodem są pisma, które wpłynęły do urzędu - mówi.

Sygnatariusze dokładnie sprawdzeni

- Przeprowadzając dalszą analizę list osób załączonych do petycji okazało się - co jest zaskakujące - że część podpisanych osób zanieczyszcza powietrze poprzez stałe użytkowanie "kopciucha". Inna część już uzyskała w tutejszym urzędzie dofinansowanie na wymianę kotła na proekologiczny. Duża część to mieszkańcy z bloków podpięci do sieci MPEC - wymienia naczelnik.

I dodaje: "mam dane w zakresie wody, ścieków, odpadów. Wiemy z grubsza kto czym pali. Ludzie myślą, że nic nie wiemy. Ale jest przepływ informacji między nami i to jest duża wiedza".

Naczelnik długo wymieniał działania służb miejskich w zakresie walki ze smogiem. Mówił o pozyskiwanych środkach zewnętrznych, programach edukacyjnych, systemach dofinansowania wymiany pieców. Przypomniał, że nie udało się pozyskać dotacji w 2019 roku. - Staraliśmy się w ramach RPO. Pomimo uzyskania wysokiej punktacji w ramach wyceny wniosku nie udało się, bo subregion podhalański dostał wtedy zero złotych. Takich mamy naszych radnych w sejmiku - skwitował.

Była mowa o zabezpieczeniu w budżecie miasta środków na wymianę kotłów centralnego ogrzewania na nowoczesne kotły na gaz z sieci oraz na podłączenie do sieci ciepłowniczej, o zapewnieniu dotacji dla mieszkańców miasta, kórzy zadeklarują chęć wymiany kotła. - Te działania nie są podyktowane złożoną petycją, lecz konsekwencją podejmowanych przez burmistrza i jego służb działań w walce z zanieczyszczeniem powietrza na terenie miasta Nowy Targ. Jednoznacznie chcę zaznaczyć, że w chwili obecnej każdy mieszkaniec Nowego Targu mający możliwość podłączenia się do sieci gazowej lub ciepłowniczej może uzyskać dotację na wymianę starego kotła centralnego ogrzewana. W przypadku braku pozyskania dotacji zewnętrznej na ten cel, środki z budżetu miasta będą na te zadania priorytetowo zapewniane. W związku ze zmianami polityki państwa mającymi wpływ na budżet miasta - nasz samorząd stara się promować najbardziej proekologiczne źródła grzewcze, czyli sieć ciepłowniczą i sieć gazową. Mieszkańcy nie mający możliwości podłączenia nieruchomości do sieci ciepłowniczej lub gazowej - bo jej brak, mają możliwość skorzystania z programu rządowego Czyste Powietrze - gdzie dofinansowanie dotyczy pomp ciepła, kotłów na pelet czy ekogroszek, a także zadania inwestycyjne typu termoizolacja. Kto tylko chce może z tego skorzystać - tłumaczy Dariusz Jabcoń.

Inwentaryzację źródeł ciepła zrobi firma zewnętrzna

Przyznał, że jego wydział nadal nie wie ile jeszcze zostało "kopciuchów"w Mieście, chociaż podkreśla, iż "trzeba wiedzieć jaka jest skala zjawiska". Urząd Miasta wykonał inwentaryzację na poziomie 40 procent. Pełne opracowanie wykonać ma firma z zewnątrz, której to zadanie zlecono. Wyniki poznać mamy do października tego roku.
- Dla burmistrza i Rady Miasta priorytetowym działaniem jest i będzie walka z niską emisją. Priorytetem jest także zdrowie mieszkańców. "Czyste powietrze" wymaga jednak czasu. a ta petycja to takie ogólne żądanie likwidacji smogu, bez podania pomysłów, czy rozwiązań których byśmy już nie realizowali. Niczego innego już nie widzę co moglibyśmy wymyślić. Prócz kasy. Albo więcej ludzi, bo tym składem osobowym robimy co możemy - zapewnia urzędnik.

Na uwagę mieszkanki Nowego Targu, że oczekuje od urzędu współpracy i pomocy, naczelnik Jabcoń zaproponował, by ... zamieniła się z nim miejscami. - Ja chętnie pójdę na emeryturę, bo mam już dość - wyznał.

- Mieszkam w centrum. Nie da się w tym mieście oddychać. Chodzę przez całą zimę w masce. Dookoła mnie ludzie palą węglem. Czy mamy za mało ludzi sprawdzających paleniska? Jest za mało pieniędzy na kontrole? - pytała Alicja Chodorowicz. W odpowiedzi usłyszała, że w ubiegłym roku wykonano ponad 30o kontroli wraz z pobieraniem próbek z palenisk.

"Człowiek-petarda"

- Dla mnie osoba, która nazbierała ponad tysiąc podpisów to jest petarda - stwierdził Krzysztof Sroka. - Problem smogu istnieje i nie trzeba nikogo o tym przekonywać. Ale czytając pismo pana Domańskiego w którym jest żądanie "zdecydowanych kroków i systemowych rozwiązań i zabezpieczenia na ten cel środków z budżetu miast" znalazłem taki fragment, że jego zdaniem być może należy się wstrzymać z modernizacją MOK. Moim zdaniem wstrzymanie remontu i przebudowy ośrodka kultury to by była teraz niegospodarność, bo już zaczęliśmy budować - dodał radny.

Paweł Liszka zaproponował, żeby zobowiązać burmistrza do przygotowania wieloletniego planu walki ze smogiem na lata 2021 -2030 z harmonogramem działań, a potem poddanie go radnym pod głosowanie przed końcem roku. - Żeby nie było przepychanek i przerzucania środków z konta do konto w budżecie - stwórzmy plan działania, wypracujmy dobry dokument - apelował radny.

Do pomysłu sceptycznie podszedł przewodniczący Rady Miasta. - Podatki, opłata targowa, umowy dzierżawy i najmu - to wszystko się zmieniło w obecnej sytuacji. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć jaki procent tych dochodów trafi do budżetu, ani które zadania możemy ściągnąć z budżetu, a które musimy zrealizować. Nie wiemy jak będzie wyglądał budżet. Jak do zamkniemy i czy nie będziemy zablokowani na kolejne lata. Taki wieloletni plan na tym etapie jest nie do wykonania. bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć naszej sytuacji finansowej. Jestem za tym, żeby wymieniać jak najwięcej źródeł ciepła ale jestem przeciwko ograniczaniu nowych inwestycji. Mieszkańcy wciąż występują o drogi czy oświetlenie. Nie wyobrażam sobie, byśmy mogli zaniechać wszelkich działań - mówił Grzegorz Luberda.

- Właśnie po to będzie taki plan, żeby nie robić tego kosztem inwestycji. Zgadzam się, że jest teraz trudny okres. Ale to nie będzie trwać wiecznie. Pomalutku będziemy wracać do rzeczywistości.

Będzie plan

Naczelnik Jabcoń ostrzegał, że taki plan będzie kolejnym półkownikiem. - Mamy już takie programy "na półkę". Poza tym marszałek przygotowuje właśnie strategię dla całego województwa - dodał.

- Mamy już program miejski, który już jest realizowany. Jakie będzie zapotrzebowanie na dopłaty do wymiany pieców to nie jesteśmy w stanie oszacować. A;e spotykamy się na sesjach co miesiąc, co dwa miesiące i na bieżąco możemy przesuwać środki i szukać dofinansowania - przekonywał Grzegorz Luberda. - To prosty przekaz ma być: ile pieniędzy będzie trzeba, tyle ma być w budżecie. Tyle mamy znaleźć" - podsumował.

Burmistrz uznał pomysł radnego Liszki za "rozmydlenie tematu". - Wnoszącym petycję chodzi o działania konkretne, a nie tworzenie dokumentów "na półkę". Mamy już takich dokumentów dość. Jest program ograniczania niskiej emisji, program gospodarki nisko-emisyjnej, programy w województwie. Ludziom nie chodzi o opracowanie planów, ale o to żeby przy podejmowaniu decyzji przy konstrukcji budżetu była pozycja "dotacja do wymiany pieców". Żeby ona z budżetu nie zniknęła. I to będzie pozytywne rozpatrzenie petycji. Że nie będziemy ludzi odprawiać z kwitkiem - tłumaczył Grzegorz Watycha.

Te tłumaczenia nie przekonały członków Komisji skarg, wniosków i petycji. Większością głosów zobowiązali burmistrza do przygotowania wieloletniego programu walki ze smogiem. Program ten ma być spójny z uchwałami sejmiku województwa małopolskiego

s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
awer28.04.2020, 17:01
a radni chcą sporządzenia wieloletniego planu poprawy jakości powietrza TAK najlepiej na 100 lat
olo26.04.2020, 22:00
STOP SMOG !
Ministrant25.04.2020, 19:36
UM w NT to kompromitacja
Zainteresowana smogiem.25.04.2020, 18:24
Panie Jabcoń dużo czasu poświęcił pan na analizę petycji Pana Domańskiego, którego wsparliśmy podpisami oświadczeń że nie chcemy tego smrodu, że to jest najważniejsza sprawa bo to jest nasze zdrowie.Zamiast się brać za robotę to pan czepia się bzdur byle tylko pozbyć się tematu a to dlatego że się panu nie chce robić i wolałby pan emeryturę. Drogi panie na emeryturę trzeba sobie zasłużyć. A panu nawet nie chce się myśleć co z tym smogiem zrobić i ma Pan pretensję do Pana Domańskiego że nie wskazał w swojej petycji gotowych rozwiązań. To ja się pytam za co Pan bierzesz pieniądze.Obywatele mają wskazywać co ma pan robić. To może się Pan spyta Burmistrza swojego przełożonego i może razem coś wymyślicie.To po co żeśmy was wybrali jak wy nie wiecie co robić.
Q^*^X25.04.2020, 18:18
@_%u%_^#$
Zawsze, jak nie daje sobie rady z zarządzaniem, może podać się do dymisji. To bardziej honorowe rozwiązanie niż być odwołanym w referendum przez mieszkańców.
do leń25.04.2020, 15:49
Zapraszam na Nadmłynówkę i okolice. Zwłaszcza wieczorem. Żadnych samochodów, a smród, że .....
Typu25.04.2020, 15:26
Kolejna intryga Joanny Iskrzyńskiej Steg, która rękami Pustówki stara się opluskwić zryw społeczny.
Krzysiek25.04.2020, 15:02
@Bożena
"Kpina z wyborców. Tylko referendum."

A w referendum pytania: (1) Popieram smog. (2) Nie popieram smogu.

No i większość przegłosuje "nie chcemy smogu". Tylko czy on posłucha?
Inga25.04.2020, 11:21
Pamiętam jak podpisy zbierała Fala Iskrzyńska Steg też była lista do podpisu i żadnej treści. Podobnie Watycha z Luberdą jak zbierali podpisy przeciwko strefie płatnego parkowania. Watycha zachowuje się gorzej niż Fryżlewicz. Najpierw P. Domańskiego poniewierali na sesji a teraz obrażają podpisanych mieszkańców robiąc z nich nic nierozumiejących głupków. Ruch Obywatelski Nasze Miasto to obecniestwa i kolesiostwo
!
??^/,')@$+?^*??+j25.04.2020, 11:04
Hehe sam odczułem na własnej skórze jak pisze się petycję :) pierwsze zbiera się podpisy i mydli oczy inną treścią pisma. a na końcu w rezultacie pismo trafiające na ręce Burmistrza jest treści obszerniejszej i wzbogaconej ( o której jak by się wcześniej wiedziało to by podpisu nie było). A dodając do tego umieszczanie treści podjazdowych i wycieczek pod adresem Burmistrza nie wspomnę. Jest to działanie nie godne i z góry ukazujące chęć niszczenia jego wizerunku. Proszę Burmistrza i UM o częstsze wnikliwe badanie głosów wszelakich petycji trafiających a na końcu wyciąganie ( już nie działanie ugodowego ,a wręcz pobłażliwego) w razie podejrzenia o oszustwo informacyjne i wprowadzania w błąd ludzi podpisujących tego rodzaju pism o zmienionej na końcu konstrukcji. (samo takie działanie ma miejsce wymowne w kodeksie cywilnym a zarazem karnym. mozliwosc nalozenia kary pienieznej a to juz wsparcie jakies finansowe miasta a takze zaleznosci od wyroku wakacji albo ppd gruszą albo dla wybrednych pobyty dluzszego dla chcacych dluzszej medytacji nad soba)Jeżeli tego rodzaju pism będzie mnogiej ilości to czego się dziwić że występuje niezadowolenie mieszkańców którzy są nieświadomi ich posluzeniem się głosów niektórych grup do własnych dążeń i prywaty. Chciałbym za apelować do mieszkańców o wnikliwą analizę podtykanych petycji a także śledzenie ich historii aż dokonca (koniec końca nierówny a w istocie różniący się) .
_%u%_^#$25.04.2020, 10:41
Naręca się akcje by Naszego Burmistrza zniszczyć i zdyskredytować. a Ciekawe co może Burmistrz? jak zrobi jedno to źle a jak zrobi drugie też źle! nagle wszyscy się urodzili przywódcami miasta ale jak są wybory to żaden nie startuje! czyżby obawa porażki? obawa przed wyśmianiem i krytyką? Będą wybory to zobaczymy kto będzie miał jaja wystartować, a nie tylko bawić się w pretensje na forach internetowych. Najlepiej dzielić czyimś bo swojego szkoda
bylejakość25.04.2020, 08:44
To taka ulubiona zabawa ekipy Watychy w kotka i myszkę, albo słynne co nam pan zrobisz, jak nie mamy pana płaszcza? Kpina z ludzi! Ale jeżeli wszyscy lubią się śmiać z siebie, no to jest klawo jak cholera.
Jak w kurnej chałupie - ciemno, duszno i śmierdzi. I już nikt nie pamięta słynnego obelisku hańby pchanego burmistrzowym kolanem wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi, albo ostatnio nielegalnemu budowaniu drogi Niwa-Grel. W tak zwanym międzyczasie dziesiątki spraw na bakier z interesem miasta.
Władza może?
Może tyle, na ile pozwalają mu mieszkańcy.
I ma Wam wystarczyć czarowanie, magiczne zaklęcia i kolorowe wstążki na drzewach. Przecież to stolica Podhala! W sprawach ważnych zderzycie się ze ścianą arogancji i głupotami miejskiego prawnika, który za Wasze pieniądze udowodni Wan, że jesteście idiotami i nie spełniacie wymogów prawnych.
karo24.04.2020, 21:46
Bez sensu się czepiać podpisów i tym podobnych formalności, zamiast myśleć nad rozwiązaniem problemu. No chyba, że ktoś chce, żeby Nowy Targ stał się sławny z zatrutego powietrza nie tylko na całą Polskę, ale może na caly świat? Pniemy się w rankingach z roku na rok, może w końcu Chiny i Indie dogonimy... Tylko, czy dożyjemy w tym syfie? :-/
Bożena24.04.2020, 20:32
Kpina z wyborców. Tylko referendum.
he,he,he24.04.2020, 17:25
Do Leń. Uważasz, ze 70% smogu to samochody wytwarzają ? Większej głupoty nie mogłeś wymyśleć? Obecnie, gdy jest ciepło, chociaz samochody jeżdża , smogu w ogole nie ma, a wskazania pyłomierzy to10-20 mg/m3, a więc mniej niż połowa dopuszczalnej normy, podczas gdy w sezonie grzewczym wskazania te osiągały nawet 500-600mg/m3 To co jest źródłem smogu? W 90% tym źrodłem smogu sa kominy domow opalanych węglem.
antykopciuchowa24.04.2020, 17:09
Miasto tak dba o powietrze że końcem 2019 zlikwidował ekopatrol. Mydlenie oczu gadaniem...
meteoryt24.04.2020, 16:55
do Do Alarmsmogowy, rozumiem, że jakoś tak nieporadnie wyszła Ci ta obrona pomysłu władzy na rozwiązywanie poważnych problemów w mieście. Ale... nie jest ważne czy umrzemy zbyt wcześnie na smog z kominów, czy smog z rur wydechowych. To wciąż ten sam problem, z którym władza musi się zmierzyć i coś zmienić, lub my, mieszkańcy zmienimy nieudolną władzę! I zaręczam Cię, że to nie ograniczenie przemieszczania się ludzi samochodami powoduje czystsze powietrze tylko taka, a nie inna cyrkulacja powietrza. Po prostu wieje. W zimie też jak wieje, mamy czyste powietrze, lecz nie jest zasługa władz, hahahaha, ani wina mieszkańców, że smog utrzymuje się regularnie od listopada do końca marca, z trzema miesiącami krytycznymi.
jasiek24.04.2020, 16:01
przestańcie palić papierosy to wam smog z głowy skopconej zniknie.Ja mam kupować paliwa do ogrzania posiadając własny las i drewno? jeszcze teraz jak ludzie tracą pracę mają się zaopatrzyć w piece w których tylko można używać paliw przetworzonych? a kto da im na chleb jeśli kupią eko groszki , gaz itd. kto da im na techniczna kontrolę pieca co roczna zakupionego zgodnie w wymogami dotacji unijnej. ? sprawdzić wodę w wodociagach! zbyt dużo ludzi truje d... bzdurami
wzrokowiec,24.04.2020, 15:00
p... biurokracja
Do Alarmsmogowy24.04.2020, 14:44
Widzicie jak poprawiła się jakość powietrza w NT w ostatnim czasie? Ograniczenie ruchu samochodowego znacznie poprawiło stan powietrza. Może w końcu zauważycie że to jest znaczący problem!!! a nie tylko hejt polityczny. Dziwi mnie fakt że narzekają Ci którzy przyjechali do NT z innych części Polski, skoro tak źle w NT to po coś tu przyjechał i stękasz. Są tez w Polsce inne bastiony PiSu, tam tez się odnajdziecie.
Wniosek formowalny24.04.2020, 13:09
I tak ta cała słynna Fala olewa i torpeduje inicjatywę mieszkańców w ważnej sprawie. Ruch społeczny. Śmiechu warte. Podważać wiarygodność 1000 mieszkańców. A pan Pustówka to inna para kaloszy, również pod względem zarówno merytorycznym jak i formalnym.
leń24.04.2020, 12:55
Siedemdziesiąt procent smogu to samochody.Zrobiliśmy się leniwi,zapomnieliśmy na krótkich dystansach o nogach,komunikacji miejskiej(nomen omen stojącej w korkach przez nas robionych).Ekologia przegrywa z wygodą.
gość NT24.04.2020, 12:55
Nie ma czasu na wieloletnie plany. Tutaj trzeba działać natychmiast a nie sprawdzać wiarygodność podpisów.
Problem jest którego widać i czuć.
podatnik24.04.2020, 12:52
Taki wieloletni fachowiec nie powinien odchodzić na emeryturę tylko osobiście kontrolować domy i firmy które do dzisiaj co rano kopcą jak lokomotywy a drony omijają ich kominy z daleka. Przyda się jego doświadczenie w praktyce. Przecież to nie etat mundurowy aby już taki młody człowiek mógł odchodzić na emeryture. Chyba że o czymś nie wiemy.
buta i arogancja24.04.2020, 12:29
Co to za władza, której nie chce się pracować i całą energię traci na szukanie wymówek i upokarzanie mieszkańców, zamiast na rozwiązywaniu ich problemów? To się nadaje nie na dyskusję czy planowanie, ale wyłącznie na referendum! Po sześciu latach przecież widać, że Watycha i ta cała ekipa "królika" nie ma nawet dobrej woli spuszczając z łańcucha prawnika, który za pieniądze publiczne (!) ma ich zdyscyplinować i zdyskredytować. Nie ma również pojęcia o hierarchizacji priorytetów, a dzisiaj będą się tłumaczyć sytuacją kryzysową, do której sami złym zarządzaniem doprowadzili. To skandal!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl